29 sierpnia 1944 roku rządy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych ogłosiły przyznanie żołnierzom Armii Krajowej praw kombatanckich. Z czasem wymusiło to na Niemcach zobowiązanie, że wobec wziętych do niewoli powstańców warszawskich będą respektowane postanowienia konwencji genewskiej.
We wrześniu 1939 roku Rzesza Niemiecka i Związek Sowiecki wspólnie napadły na Polskę i podzieliły między siebie jej terytorium. Władze RP na uchodźstwie deklarowały jednak dalszą walkę u boku aliantów – aż do odzyskania niepodległości. Miały ją prowadzić Polskie Siły Zbrojne, a w kraju – Związek Walki Zbrojnej, który zastąpił powołaną wcześniej Służbę Zwycięstwu Polski.
Premier i Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski podkreślał w depeszy z 10 października 1941 roku: ZWZ stanowi integralną część Polskich Sił Zbrojnych pozostających pod moim dowództwem. Z kolei 14 lutego 1942 roku nakazywał: Znoszę dla użytku zewnętrznego nazwę ZWZ – wszyscy żołnierze w czynnej służbie wojskowej w Kraju stanowią Armię Krajową.
Niemcy nie uznawali jednak akowców za żołnierzy, lecz za bandytów. Praw kombatanckich AK nie respektował też Związek Sowiecki.
We wspólnej depeszy wysłanej jeszcze 30 lipca 1944 roku przez Delegata Rządu i przeze mnie do Premiera i do Naczelnego Wodza domagaliśmy się, wobec coraz częstszych wypadków aresztowań przez władze sowieckie ujawniających się dowódców wojskowych i przedstawicieli administracji cywilnej, przyznania praw kombatanckich.
Zagadnienie to stało się jeszcze bardziej palące po tym, jak 1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie, a Niemcy dopuszczali się rozstrzeliwania wziętych do niewoli żołnierzy AK i masowych zbrodni na ludności cywilnej. Rządy brytyjski i amerykański chciały doprowadzić do uznania praw Armii Krajowej we wspólnej deklaracji, pod którą podpisaliby się również Sowieci. Gdy okazało się to niemożliwe, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone postanowiły wystąpić samodzielnie.
W deklaracji wydanej 29 sierpnia 1944 roku, a ogłoszonej dzień później, władze brytyjskie uznały, że Armia Krajowa „stanowi siłę kombatancką, będącą integralną częścią Polskich Sił Zbrojnych”. Rząd Jego Królewskiej Mości ostrzegł zarazem Niemców, że wszyscy, którzy dopuszczają się represji wobec członków AK, „będą pociągnięci do odpowiedzialności za swe zbrodnie”. Podobną deklarację ogłosiły równolegle władze USA. W praktyce także po 30 sierpnia Niemcy mordowali wziętych do niewoli powstańców warszawskich. W umowie kapitulacyjnej podpisanej 2 października 1944 roku zagwarantowali jednak, że z chwilą złożenia broni „żołnierze AK korzystają z wszystkich praw konwencji genewskiej […], dotyczącej traktowania jeńców wojennych”. Zapis ten objął także samego „Bora”, który 5 października oddał się do niemieckiej niewoli.