zbrodnie niemieckie
Victoria-Schule czyli o pierwszych dniach wojny w Gdańsku
Szkołę wzniesiono w latach 1881-1882. Nadano jej imię brytyjskiej królowej. Uczyły się w niej gdańskie dziewczęta. We wrześniu 1939 roku klasy nie zapełniły się jednak uczennicami, lecz więźniami. To tutaj Niemcy więzili, bili, katowali Polaków, mieszkańców Gdańska. W tym urzędników i dyplomatów z Konsulatu Generalnego.
Nie chcieli być bohaterami. Chcieli po prostu pomóc żydowskim sąsiadom
Do wybuchu II wojny światowej, ponad 60 procent mieszkańców Gniewoszowa stanowili Żydzi. Po utworzeniu Generalnego Gubernatorstwa, w 1940 roku, niemieckie władze utworzyły w Gniewoszowie getto. Przesiedlano do niego Żydów z okolicznych miejscowości. W sierpniu 1942 roku ich liczba sięgała 6850 osób. Na skutek fatalnych warunków sanitarnych i humanitarnych panowała tam wysoka śmiertelność. Od sierpnia do listopada, Niemcy stopniowo wysiedlali wszystkich jego mieszkańców, przewożąc ich między innymi do obozu zagłady w Treblince. Niektórym Żydom, dzięki pomocy ludności polskiej, udało się uciec. Szukali potem schronienia u znajomych gospodarzy z okolicznych wsi, m.in. u Józefa Sucheckiego i jego sąsiada Jana Wolskiego ze Zwoli. Obaj byli biednymi rolnikami, którzy z niewielkich gospodarstw musieli wyżywić wielodzietne rodziny. Józef, miał z żoną Józefą ośmioro dzieci. Natomiast Jan i Helena – pięcioro.
Za pomoc Żydom Niemcy zamordowali kobietę w zaawansowanej ciąży
5 stycznia 1943 roku Niemcy zamordowali rodzinę Pochwatków: Józefa i Bronisławę oraz ich dwie córki. Starsza z córek – Janina – była w zaawansowanej ciąży. Była to kara za ratowanie Żydów. 4 lipca tego roku zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN, w ramach postępowania prowadzonego przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie, przeprowadził w miejscowości Kolczyn, koło Józefowa nad Wisłą, prace, w celu odnalezienia miejsca ich pochówku.