Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Bodnar ułatwia procedurę zmiany płci. Nowy rząd zmienia też polskie stanowisko w TSUE ws. LGBT

W procedurze osób starających się o zmianę płci nie będą uczestniczyć m.in. ich dzieci. To konsekwencje decyzji Adama Bodnara, który cofnął wniosek o podjęcie uchwały w tej sprawie przez sędziów Sądu Najwyższego. Jednocześnie rząd wycofuje pisma procesowe z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W dwóch kwestiach nowy rząd doprowadził już do zmiany stanowisk Polski. Chodzi o niezawisłość sądownictwa i właśnie prawa osób identyfikujących się jako transpłciowe.

Adam Bodnar, Krzysztof Śmiszek
Adam Bodnar, Krzysztof Śmiszek
Zbyszek Kaczmarek, Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

O decyzji Bodnara w sprawie wniosku poinformował dziś resort sprawiedliwości. - W ocenie Prokuratora Generalnego Adama Bodnara skierowanie tego wniosku miało utrudnić przeprowadzenie powyższej procedury. Planowano to osiągnąć poprzez udział w tym postępowaniu dodatkowych podmiotów, m.in. dzieci osób starających się o uzgodnienie płci, co mogłoby prowadzić do naruszenia ich praw - podano w komunikacie. 

W związku tym w postępowaniu zmiany płci udział będą brali rodzice osoby transpłciowej, a w przypadku gdy nie żyją, kurator ustawiony przez sąd.

Zmiany o 180 stopni

Stanowisko Polski w sprawie osób transpłciowych zmienia się także w Luksemburgu. Portal rmf24.pl podał, że rząd Donalda Tuska wycofuje z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pisma procesowe złożone przez PiS. Decyzja zapadła już w dwóch sprawach. To właśnie osoby transpłciowej dotyczy pierwsza z nich.

Chodzi o osobę, która w Rumuni miała przypisaną w aktach stanu cywilnego płeć żeńską. W Wielkiej Brytanii dokonała zmiany płci. Gdy wróciła do kraju pochodzenia spotkała się z odmową wydania aktu urodzenia z nowymi informacjami. PiS przed TSUE stanął po stronie rządu Rumunii argumentując, że przyznanie racji tej osobie może zagrażać tożsamości narodowej i porządkowi publicznemu.

"Zmieniliśmy o 180 stopni stanowisko Polski, ze względu na poszanowanie tej osoby, uznanie jej prawa do swobody przemieszczania się, jak i z uwagi na konieczność poszanowania praw człowieka, których rząd PiS-u nie przestrzegał"

– powiedział w rozmowie z RMF FM wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek.

Rząd zmieni kilkadziesiąt stanowisk

Drugie zmienione stanowisko dotyczy niezawisłości sądowniczej, a konkretnie sprawy sędzi Sądu Okręgowego w Słupsku Agnieszki Niklas-Bibik, która została zawieszona po zadaniu pytań prejudycjalnych do TSUE. Jej pytanie dotyczyło m.in. tego, czy można sędziego z dnia na dzień odsunąć od orzekania i zabrać mu dotychczasowe sprawy.

Polskie stanowisko było w tej sprawie jasne: UE nie ma żadnych kompetencji do tego, by zajmować się praworządnością w Polsce. 24 stycznia się ono zmieniło i miało zostać przedstawione kompletnie inne podejście. Jak przekazuje portal rmf24.pl, rozmówcy w TSUE byli zadowoleni z szybkiej zmiany stanowiska.

Wychodzi na to, że eurokraci będą mieli jeszcze sporo powodów do radości. Śmiszek zapowiedział, że rząd ma zamiar zmienić stanowisko w kilkudziesięciu innych sprawach.

 



Źródło: niezalezna.pl, RMF FM

#LGBT #zmiana płci #TSUE #bezprawie Tuska

Mateusz Święcicki