Minister sprawiedliwości Adam Bodnar chce zamknąć usta krytykom i zastraszyć niezależnych śledczych - napisał w mediach społecznościowych były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Polityk odniósł się w ten sposób do wszczęcia postępowania wobec prokuratora Michała Ostrowskiego z krytykę bezprawnych działań Prokuratora Generalnego.
Ministerstwo sprawiedliwości poinformowało dziś o powołaniu przez Adama Bodnara prokuratora PK Andrzeja Janeckiego na tzw. rzecznika dyscyplinarnego "ad hoc". Ma on zająć się sprawią prokuratora Michała Ostrowskiego, który krytykował Prokuratora Generalnego za powołanie prok. Jacka Bilewicza na nieistniejące w ustawie stanowisko "pełniącego obowiązki Prokuratora Krajowego". "Powołanie rzecznika dyscyplinarnego ministra sprawiedliwości jest równoznaczne z żądaniem podjęcia postępowania wyjaśniającego albo postępowania dyscyplinarnego" - zaznaczył resort.
"Dyscyplinarka za sprzeciw wobec łamania prawa"
Polityk skomentował też ostatnie nominacje Prokuratora Generalnego. O części z nich pisał portal Niezalezna.pl
"W miejsce doświadczonych prokuratorów Adam Bodnar powołuje politycznych nominatów, ludzi skompromitowanych lecz oddanych nowej władzy. Oni nie będą sprzeciwiać się łamaniu prawa przez rząd Tuska i zagwarantują mu bezkarność. Budowa państwa bezprawia trwa w najlepsze"