Wciąż widać wyborczy podział na Polskę zachodnią i wschodnią. Po okrągłym stole coraz bardziej utrwalało się istnienie dwóch obozów: wyłonionego z Solidarności liczniejszego „obozu Kaczyńskiego” i „obozu Michnika”, antyprawicowego i sprzymierzonego z postkomunistami.
Ponieważ ten drugi przejął niemal w całości media, które dominują do dzisiaj, „obóz Kaczyńskiego” jest od 30 lat dyskryminowany. Mimo to wybory prezydenckie pokazały, że te dwa obozy mają niemal takie samo poparcie. O tym, że w ostatnich wyborach zwyciężyła opcja antypisowska, zadecydowały przede wszystkim akcja medialna skierowana głównie do młodych oraz talent uwodzicielski Donalda Tuska, jego skuteczna metoda kłamania i gry elementarnymi uczuciami – nienawiścią, miłością i poczuciem „lepszości”, a także mechanizmem kozła ofiarnego – za zło odpowiada PiS.