Roman Giertych - startujący z list Koalicji Obywatelskiej do Sejmu - nie może zaliczyć tego tygodnia do udanych. Najpierw polityk próbował przekonywać, że na stacjach benzynowych zaczęła się reglamentacja paliwa posługując się zdjęciem z... 2022 roku. To go jednak nie zraziło i dalej próbuje udowodnić, że Orlen ma problem z paliwem na stacji,... która nie istnieje. Drugi strzał i drugie pudło.
W środę Roman Giertych wszczął alarm dotyczący paliwa. Jak przekonywał, rozpoczęła się reglamentacja na stacjach benzynowych i wrzucił w media społecznościowe zdjęcie, które miało udowodnić, że Polacy już ustawiają się w kolejkach po paliwo. Okazało się jednak, że było to zdjęcie z zeszłego roku.
‼️ Po raz kolejny obserwujemy sytuację, gdy niektórzy politycy próbują destabilizować rynek paliwowy w Polsce i wywołać panikę, posługując się nieaktualnymi informacjami. Z taką samą nieprawdziwą narracją mieliśmy do czynienia w momencie wybuchu wojny na Ukrainie.
— Biuro Prasowe ORLEN (@b_prasoweORLEN) September 29, 2023
Dostawy na… pic.twitter.com/jg7Nnjgv03
To nie zniechęciło startującego z list KO adwokata...
Dziś Giertych udostępnił kolejne zdjęcie - tym razem pokazujące dystrybutor - rzekomo na stacji Orlen, z kartkami informującymi o awarii. Do zdjęcia dołączono nawet adres. I znowu złe wieści dla mecenasa - pod tym adresem nie ma żadnej stacji Orlen.
Tak, panie Romanie, z całą pewnością nie ma tam paliwa, ponieważ przy Żeromskiego 4 w Bytomiu nie ma żadnej stacji ORLENu. Jeszcze raz pokazujemy, jak niektórzy politycy próbują wywołać panikę - kolportują fejki o braku paliwa na nieistniejących stacjach
Tak, panie Romanie, z całą pewnością nie ma tam paliwa, ponieważ przy Żeromskiego 4 w Bytomiu nie ma żadnej stacji ORLENu.
— Biuro Prasowe ORLEN (@b_prasoweORLEN) September 29, 2023
Jeszcze raz pokazujemy, jak niektórzy politycy próbują wywołać panikę - kolportują fejki o braku paliwa na nieistniejących stacjach 🤦♂️#STOPdezinformacji ‼️ https://t.co/qCXn5uU5Qe pic.twitter.com/Z10r62wK0B