Największe rzeczy
Dla Maryi, Józefa i Dzieciątka nie było miejsca w gospodzie, a, jak wiemy, nie przeszkodziło im to wcale w dokonaniu największych rzeczy.
Autor nie dodał jeszcze swojego opisu.
Dla Maryi, Józefa i Dzieciątka nie było miejsca w gospodzie, a, jak wiemy, nie przeszkodziło im to wcale w dokonaniu największych rzeczy.
Nie milknie oburzenie po ujawnieniu wrażliwych informacji medycznych dotyczących Sławomira Cenckiewicza. Nawet skompromitowany do cna rzecznik koordynatora ds. służb zapowiada kontrolę, choć widzimy już, że będzie to śledztwo we własnej sprawie, a więc z łatwym do zakwestionowania wynikiem.
Program „Młoda Polska” sprawi, że odmłodzi nam się społeczeństwo. Program „Zdrowa Polska” zmniejszy gwałtownie liczbę chorych.
Szymon Hołownia zaczynał w polityce od irytującej śmieszności. W czasie polityczno-prawnej batalii o zaprzysiężenie Karola Nawrockiego zaskoczył i dla wielu otarł się o wielkość, ryzykując dobre relacje ze swoimi koalicjantami.
Skoro politycy zatrudniają asystentów lobbystów, to i prokurator generalny może mieć konsultantów wziętych prosto ze śledztw swoich podwładnych.
Jeden dzień, dwie potężne kompromitacje rządu. Nowy tydzień zaczęliśmy od ujawnienia planów resortu zdrowia, który, na polecenie ministra finansów, pozbawi Polaków dostępu do wielu świadczeń medycznych, ograniczy program darmowych leków i wróci do karmienia ludzi w szpitalach byle czym, byle jak, byle taniej.
Minęły ponad dwa tygodnie od aktu sabotażu na torach kolejowych, który tylko cudem nie doprowadził do dramatu. Jego sprawcy bez problemu opuścili nasze państwo, wcześniej również wjechali tu jak do siebie, choć powinni wzbudzić czujność polskich służb. W tym czasie sąd zwolnił z aresztu kierowcę pomagającego dywersantom. Zachowanie instytucji państwa jest jawną zachętą do podobnych działań w przyszłości, tymczasem można odnieść wrażenie, że jedyna wojna, jaka interesuje rząd, to ta prowadzona z prezydentem Karolem Nawrockim i jego otoczeniem.
To na aferze Rywina w największym stopniu stracili postkomuniści, a zbudowały się partie, które głosiły potrzebę zmiany – PO i PiS.
Towarzystwo, które zebrało się w poniedziałek w prokuraturze na spotkaniu z ministrem Waldemarem Żurkiem, to wyjątkowo interesująca zbieranina. Osoby, które wzywały do demolowania państwa za czasów PiS, popierające i kolportujące tezy rosyjskiej propagandy i atakujące infrastrukturę krytyczną podczas wojny hybrydowej.
Przecież w tej właśnie warstwie dźwiękowo-wizualnej, która tak wielu wrażliwym uszom i oczom przeszkadza, kryje się najpotężniejsza symbolika.
We wtorek emocjonowaliśmy się głównie sprawą wyboru marszałka Sejmu, łatwo było więc przegapić 10. rocznicę powstania KOD.
Przed Narodowym Świętem Niepodległości „Gazeta Wyborcza” opublikowała obszerną rozmowę z premierem Donaldem Tuskiem. Znajdziemy tam wiele interesujących wątków, jak choćby deklarację udawania prawicy w celu obrony Polaków przed… prawicą.
„Żyje się nieźle, spokój, pieniądze, ciekawa praca, wycieczki, można nie zgadzać się z poszczególnymi posunięciami, bo ograniczają to czy tamto” – śpiewał przed wieloma laty zespół Czerwony Tulipan w piosence „Wywiad”.
Objęcie Marszu Niepodległości patronatem medialnym Telewizji Republika to wydarzenie wykraczające poza rynek nadawców telewizyjnych.
Media donoszą o gwałtownym wzroście cen warzyw i mięsa w sklepach.
To miało być święto, to miał być nawet dzień wolny od pracy. Minęły dwa lata i koalicja uczciła ten dzień, publikując listę sukcesów, z których jedne były cudze, a inne wątpliwe. Własnych i niewątpliwych niestety zabrakło.
Demonstracja PiS w sprawie zatrzymania nielegalnej migracji odnosi ciekawe skutki, których rządzący zapewne się nie spodziewali. Jak pamiętamy, Prawo i Sprawiedliwość zostało z tej okazji zaatakowane zarówno przez Konfederację, jak i KO, a obie te partie podniosły zarzut, że przed listopadem 2023 r. do Polski przybyło zbyt wielu obcokrajowców.
Dwa lata po wyborach możemy być pewni tylko tego, że w kolejnych wystartują zupełnie inne partie.
Czy ktoś jeszcze pamięta, że 15 października miał być – według niektórych polityków – świętem państwowym i dniem wolnym od pracy? Dwa lata od wyborów, które wygrała koalicja centrolewicowych sił opozycji z poprzedniej kadencji, nie za bardzo jest już co świętować.