Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Minister Maląg dla Niezalezna.pl: My nie dzielimy dzieci na lepsze i gorsze

- Nowa odsłona programu „Rodzina 500+” została już przedstawiona w formie projektu ustawy. Zakłada podniesienie od 1 stycznia 2024 r. wysokości świadczenia z kwoty 500 zł miesięcznie na dziecko, do 800 zł. Żadne inne warunki dotyczące przyznawania i wypłaty świadczenia się nie zmienią. My nie dzielimy dzieci na lepsze i gorsze, na takie, które powinny dostać wsparcie, i takie, które go nie dostaną. Tego typu postulaty zgłasza opozycja - mówi nam Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej.

Marlena Maląg
Marlena Maląg
Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Izabela Leszczyna, wiceszefowa Platformy, stwierdziła właśnie, że Prawo i Sprawiedliwość jest "brzydkie w środku, i że projekty socjalne za rządów PO były skuteczniejsze, bardziej zachęcające do posiadania dzieci niż propozycje Zjednoczonej Prawicy". Czy zgadza się pani z tą opinią?

Absolutnie nie. Już słyszeliśmy od polityków Platformy Obywatelskiej takie hasła – to tylko potwierdza, z jaką klasą polityczną w opozycji mamy do czynienia. W tej sytuacji trzeba spojrzeć na fakty, konkretne informacje. Wprowadzony w 2016 r. program Rodzina 500+ stał się programem absolutnie przełomowym. Warto przypomnieć, że jeszcze 8 lat temu dla dzisiejszej opozycji wydawał się niemożliwy do realizacji. Powtarzano, że nie ma i nie będzie pieniędzy na jego realizację, a tymczasem od początku jego funkcjonowania wsparliśmy polskie rodziny kwotą ponad 230,5 mld zł. Wspieramy rodziny również przez program "Dobry start", dzięki niemu przekazaliśmy na wyprawki szkole dla dzieci łącznie ponad 6,6 mld zł. Funkcjonuje także Rodzinny Kapitał Opiekuńczy - to nawet 12 tys. zł na drugie i każde kolejne dziecko w wieku od ukończenia 12. do 35. miesiąca życia – z tego świadczenia skorzystało dotychczas 669 tys. dzieci, a łączna kwota wsparcia wyniosła blisko 4,3 mld zł. Ale to nie wszystko – to także program "Maluch Plus", dofinansowanie pobytu w żłobku czy zmiany w kodeksie pracy, które umożliwiają godzenie ról rodzica i pracownika. Podwyższyliśmy łączny wymiar urlopu dla obojga rodziców do 41 tygodni, wprowadziliśmy możliwość skorzystania z bezpłatnego urlopu opiekuńczego w wymiarze 5 dni w roku kalendarzowym. Wprowadziliśmy również do kodeksu pracy na stałe definicję pracy zdalnej. To krok w kierunku nowoczesnego i elastycznego rynku pracy. Rząd Prawa i Sprawiedliwości wywiązuje się ze swoich obietnic, a Polacy doceniają to wsparcie. 

Porozmawiajmy o propozycji Prawa i Sprawiedliwości wprowadzenia od stycznia waloryzacji 500+. Czy zmiana zostanie wprowadzona w formie ustawy?

Tak, nowa odsłona programu „Rodzina 500+” została już przedstawiona w formie projektu ustawy. Zakłada on podniesienie od 1 stycznia 2024 r. wysokości świadczenia wychowawczego z kwoty 500 zł miesięcznie na dziecko, do kwoty 800 zł. 

Jakie będą formy wypłat i czy zostanie wprowadzony np. próg dochodowy wykluczający część osób z otrzymywania wsparcia? Czy wypłata będzie, np. tylko na jedno dziecko w rodzinie? 

Żadne inne warunki dotyczące przyznawania i wypłaty świadczenia wychowawczego się nie zmienią! My nie dzielimy dzieci na lepsze i gorsze, na takie które powinny dostać wsparcie i takie, które go nie dostaną. Tego typu postulaty zgłasza opozycja, a my nadal będziemy dbać o każde dziecko, bez wyjątku. 1 czerwca rozpoczęliśmy ścieżkę legislacyjną, obecnie trwają konsultacje społeczne. Projekt z pewnością będzie przyjęty jeszcze w tej kadencji Sejmu.

Leszek Balcerowicz, dopytywany o stanowisko PO, stwierdził, że propozycja Tuska wypłacania 800+ od czerwca to „traktowanie polityki w ramach zagrywki, a nie odpowiedzialności wobec własnego społeczeństwa”. Z kolei Marek Belka uznał, że to "kabaret, który przypomina czasy Gierka". Bardzo proszę o komentarz w tej sprawie.

Donald Tusk miał już swoje „5 minut” i – niestety – wszyscy pamiętamy czasy jego rządów. PO i PSL miały osiem lat na to, by poprawić sytuację polskich rodzin. Jak to się skończyło – wiemy. W 2015 r. wskaźnik zagrożenia ubóstwem lub wykluczeniem społecznym wśród dzieci wynosił 26,8 proc., natomiast w 2021 r., dzięki efektywnej polityce prorodzinnej rządu Prawa i Sprawiedliwości, spadł do poziomu 16,5 proc., czyli mniej o ponad 10 proc. Teraz jedynym programem wyborczym Donalda Tuska jest przywrócenie tego, co było przed 2015 r. W przeciwieństwie do rządów PO-PSL rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi konsekwentną i przemyślaną politykę. To konkretne programy wsparcia i narzędzia, które zmieniły sposób postrzegania polskiej rodziny. Nie ma naszej zgody na podważanie autorytetu rodziny i odmawiania jej środków do godnego życia. Dla nas rodzina stanowi centrum silnego państwa i jest najważniejsza.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

#polityka

Agnieszka Kołodziejczyk