Komisja ds. badania wpływów rosyjskich powinna zbadać złożoną Donaldowi Tuskowie propozycję Władimira Putina o udziale w rozbiorze Ukrainy - twierdzi wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Polityk Suwerennej Polski podkreślił też, że pomysł powołania organu wyszedł przecież od lidera Platformy Obywatelskiej, dlatego nie powinien teraz "chować głowy w piasek".
Komisja mogłaby wyjaśnić taką oto rzecz: Pan Sikorski kiedyś powiedział, że Władimir Putin proponował Donaldowi Tuskowi rozbiór Ukrainy. Donald Tusk miał milczeć. A może są jakieś materiały, które powinny ujrzeć światło dzienne w związku z tym. Może są jakieś notatki, które potwierdzają albo zaprzeczają doniesieniom Radosława Sikorskiego
Jeśli Donald Tusk ubiega się o stanowisko premiera w Polsce, spotykał się z Władimirem Putinem na molo. Nie wiemy o czym rozmawiali. Sikorski mówił o rozbiorze Ukrainy. Chcę uzasadnić, że rozmawianie o motywacjach i myśleniu o ważnych strategicznie interesach Polski, które proponuje Polsce Donald Tusk jako kandydat na premiera - to jest nasz obowiązek