Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

GPC: „Tolerancyjne” szkoły nie sprawdzają swoich pracowników w rejestrze pedofilów. Karygodne naruszenia

Trzy z pięciu szkół ujętych w Ogólnopolskim Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+ organizowanym przez środowiska lewicowe w ogóle nie weryfikowały swoich pracowników w rejestrze pedofilów, mimo iż obowiązujące przepisy nakazują sprawdzić kandydatów do zatrudnienia jeszcze przed podpisaniem z nimi umowy. – Naruszenia zostaną zgłoszone do odpowiednich organów, ponieważ są to czyny karalne – powiedział "Gazecie Polskiej Codziennie" Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka, który jednocześnie podkreślił, że kontrole będą kontynuowane.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Fot. Jan Sroda/Gazeta Polska

Na początku zeszłego tygodnia na łamach „GPC” informowano o Ogólnopolskim Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+, który organizowany jest przez środowiska lewicowe. W zestawieniu zwyciężyło Liceum Ogólnokształcące „Collegium Gedanense” w Gdańsku. Drugie miejsce zajęła „Bednarska” – I Społeczne Liceum Ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie, a trzecie – XXX Liceum Ogólnokształcące im. Jana Śniadeckiego w Warszawie. W pierwszej dziesiątce znalazły się jeszcze dwie placówki ze stolicy Polski, a także szkoły m.in. z Poznania, Łodzi i Krakowa.

Niedługo po ogłoszeniu wyników „konkursu” pojawiły się informacje, że rzecznik praw dziecka będzie chciał skontrolować, czy instytucje ujęte w zestawieniu dopełniają ustawowego obowiązku i sprawdzają swoich pracowników w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym. To wywołało histerię przedstawicieli środowisk lewicowych i polityków opozycji, którzy wściekle zaatakowali RPD i pomysł sprawdzania szkół. Właśnie spłynęły pierwsze wyniki kontroli, o których Mikołaj Pawlak opowiedział w rozmowie z „Codzienną”. 

– Na wstępie chcę podkreślić, że rzecznik praw dziecka kontroluje wiele rodzajów szkół, nie tylko pewną grupę. Praca ta wykonywana jest cały czas, nie tylko po takich czy innych doniesieniach medialnych. Kontrola nie jest jakąś nadzwyczajną procedurą. One są prowadzone cały czas. Natomiast jeśli chodzi o placówki, o których ostatnio rozmawialiśmy, to otrzymałem kilka pierwszych raportów, które wskazały, że trzy z pięciu sprawdzonych szkół w ogóle nie mają kont w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, czyli nie weryfikowały swoich pracowników w tym systemie

– powiedział „Codziennej” rzecznik praw dziecka.

– Jedna ze szkół miała konto i dopełniała obowiązków. Z kolei ostatnia placówka konto w rejestrze miała, ale od dwóch lat z niego nie korzystała. Dopiero w zeszłym tygodniu zalogowała się do systemu i naraz sprawdziła 40 nazwisk. Czyli tam dostrzegli swój błąd – dodaje Mikołaj Pawlak.

Rzecznik podkreślił również, że kontrole będą dalej przeprowadzane.

CZYTAJ więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie"!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Jan Przemyłski