Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie oddaliła właśnie wniosek pełnomocnika rodzin siedemnastu ofiar katastrofy smoleńskiej mec. Piotra Pszczółkowskiego, który domagał się przesłuchania członków Komisji Millera. Adwokat się nie poddaje. Ponowił już wniosek podpierając się poszerzoną argumentacją. - Chodzi między innymi o ustalenie faktów jeśli chodzi o znaną publicznie rozbieżność ustaleń prokuratury i komisji, co do obecności w kokpicie śp. Gen. Andrzeja Błasika - tłumaczy mecenas w rozmowie z portalem niezalezna.pl.
Ppłk. Janusz Wójcik, pełniący obowiązki rzecznika prasowego NPW przyznał w rozmowie z portalem niezalezna.pl, że wniosek pełnomocnika rodzin został odrzucony. Nie wyjaśnił jednak z jakiego powodu. Zaznaczył także, że raczej nie należy spodziewać się
komunikatu prokuratury w tej sprawie.
W rozmowie z portalem niezalezna.pl mec. Piotr Pszczółkowski pytany dlaczego złożył wniosek przypomina, że postanowieniem prokuratora z dnia 3 sierpnia 2011 roku dopuszczono dowód z opinii zespołu biegłych, w celu stwierdzenia okoliczności, przyczyn i przebiegu katastrofy samolotu Tu-154 M nr 101 w dniu 10 kwietnia 2010 r. W skład zespołu weszli biegli z zakresu różnych specjalności, w tym m.in. badania wypadków lotniczych, aerodynamiki i mechaniki samolotów, budowy płatowca, pilotażu, szkolenia lotniczego, techniki lotniczej, nawigacji, meteorologii lotniczej, medycyny lotniczej i medycyny sądowej, psychologii lotniczej, prawa lotniczego.
-
Temu zespołowi biegłych przekazano kilkanaście zagadnień do rozstrzygnięcia, mających fundamentalne znaczenie dla prowadzonego śledztwa. Byli członkowie KBWLLP do spraw zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej są autorami raportu stwierdzającego przebieg zdarzenia lotniczego z dnia 10 kwietnia 2010 roku. W aktach postępowania znajduje się szereg dokumentów pozyskanych z PKBWLLP. Wielu członków KBWLLP, publicznie wypowiadało się na temat poczynionych ustaleń, czy posiadanych dowodów. Wypowiedzi i ustalenia świadków będą, bądź są już znane biegłym powołanym przez prokuraturę. Zatem zarówno metodologia pracy byłych członków Komisji ds. zbadania przyczyny katastrofy TU 154 M nr 101, ich kompetencje, zakres i czas kontaktu jaki mieli z materiałem dowodowym powinny zostać szczegółowo poznane zarówno przez organ prowadzący śledztwo jak i biegłych opiniujących na potrzeby wojskowej prokuratury, przed ich ewentualnym wykorzystaniem - tłumaczy mec. Pszczółkowski.
Podkreśla, że niezbędne do wyjaśnienia sprzeczności części ustaleń komisji z dotychczasowymi ustaleniami biegłych powołanych przez prokuraturę. -
Chodzi między innymi o znaną publicznie rozbieżność ustaleń prokuratury i komisji, co do obecności w kokpicie śp. Gen. Andrzeja Błasika. W toku przesłuchania wnioskowanych świadków możliwe będzie uzyskanie wiadomości mogących pozwolić na usuniecie tych sprzeczności - tłumaczy mecenas.
Mec. Piotr Pszczółkowski dla niezalezna.pl:
WPO w Warszawie oddaliła wniosek jako niedopuszczalny informując mnie, że jest związana zakazem dowodowym z art. 134 ust.1 lit f ustawy Prawo lotnicze, wprowadzonym do polskiego prawa po katastrofie smoleńskiej, ustawą z dnia 30 czerwca 2011 roku, mówiącym - w uproszczeniu - o niemożności przesłuchania przez prokuratora członków Komisji Lotnictwa Państwowego.
Uważam, że WPO
w Warszawie nie powinna czuć się owym zakazem związana, w prowadzonym przez nią wszczętym w dniu 10 kwietnia 2010 roku i nie zakończonym do chwili obecnej postępowaniu dotyczącym katastrofy smoleńskiej, z uwagi na treść art. 10 ust. 1 tej ustawy - przepis przejściowy regulujący wpływ nowych zapisów ustawy Prawo lotnicze, w tym zakazu przesłuchania w prokuraturze członków komisji, na sprawy rozpoczęte pod działaniem dotychczasowych przepisów . Brzmi następująco:
Art. 10. 1. Do spraw wszczętych, a niezakończonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy (18 września 2011 – przyp. mój) stosuje się przepisy dotychczasowe, z tym że do spraw związanych z uprawnieniami skoczka spadochronowego zawodowego wpisywanymi do licencji oraz licencjami informatorów służby informacji powietrznej stosuje się przepisy ustawy zmienianej w art. 1 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą dotyczące świadectw kwalifikacji.
W ocenie prokuratury, cytowany wyżej przepis przejściowy nie dotyczy postępowania prokuratorskiego, ale wyłącznie spraw regulowanych Prawem lotniczym.
Mam inne zdanie na ten temat . To właśnie do Prawa lotniczego wprowadzono zakaz przesłuchań członków komisji w prokuraturze. Nie ma go przecież w kodeksie postępowania karnego, regulującym prowadzenie śledztw. Prokuratura czuje się nim jednak silnie związana, chociaż sama nie funkcjonuje na zasadach opisanych w Prawie lotniczym. Nie czuje się już jednak związana przepisami przejściowymi ustawy zmieniającej Prawo lotnicze, dopuszczającymi w oczywisty sposób przesłuchanie członków KBWLLP przez prokuratora we wszczętym i nie zakończonym przed zmianą Prawa lotniczego śledztwie smoleńskim.
Na postanowienie o nieuwzględnieniu wniosku dowodowego nie służy zażalenie. Złożyłem zatem kolejny wniosek o dopuszczenie tego dowodu. Liczę na jego uwzględnienie. Prawidłowa wykładnia przepisów przejściowych ustawy wprowadzającej do polskiego prawa zakaz przesłuchiwania członków Komisji Lotnictwa Państwowego, musi bowiem skutkować dopuszczeniem dowodu z zeznań członków tzw. komisji Millera w charakterze świadków.
Źródło: Twitter,RMF FM,niezalezna.pl
kp