Kaja Godek, Mariusz Dzierżawski i cała ekipa związana z fundacją Pro – Prawo do życia pokazują nam, jak bez silnego zaplecza politycznego i potężnych środków finansowych można nie tylko bronić życia, ale też spychać zwolenników aborcji do defensywy.
Zwracam uwagę, że w tej chwili to lewica musi się bronić przed zmianami prawnymi ograniczającymi aborcję, a nie my usiłujemy zablokować rozszerzenie prawa dopuszczającego mordowanie dzieci. Tym samym to lewica jest dziś obrońcą aborcyjnego status quo. Samo to jest niewątpliwym sukcesem. A fakt, że członkowie fundacji są młodzi i sprawni, pozwala wierzyć, że nie ustaną w swojej walce. Dlatego nie powinien nas dziwić ten potworny jazgot Kopacz, Palikota czy polityków lewicy. Oni po prostu się boją.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Tomasz P. Terlikowski