"Każdy cal terytorium NATO musi być chroniony". Państwa bałtyckie solidarne z Polską

Wysoki rangą urzędnik wywiadu USA twierdzi, że rosyjskie rakiety przekroczyły granice Polski należącej do NATO, zabijając dwie osoby. Rzecznik polskiego rządu nie potwierdził natychmiast informacji, ale powiedział, że przywódcy spotykali się w sprawie "sytuacji kryzysowej".

Według naszych informacji - w związku z tym wydarzeniem premier w porozumieniu z prezydentem zwołał spotkanie w BBN. Wcześniej zaś zwołano pilne spotkanie Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Jak poinformował CIR, o godz. 21 odbędzie się posiedzenie rządu.

Rzecznik rządu apeluje jednak, by nie publikować niepotwierdzonych informacji.

Dodał, że "wszelkie informacje, które zostaną dzisiaj przedstawione na Komitecie, zostaną później przekazane, jeżeli to będzie możliwe w jak najszerszym zakresie państwu do wiadomości opinii publicznej".

- Moje kondolencje dla naszych polskich braci broni. Kryminalny reżim rosyjski wystrzelił rakiety, które wycelowane są nie tylko w ukraińskich cywilów, ale także wylądowały na terytorium NATO w Polsce. Łotwa w pełni popiera polskich przyjaciół i potępia tę zbrodnię

- napisał na Twitterze minister obrony Łotwy Artis Pabriks. 

Ostatnie wiadomości z Polski są jak najbardziej niepokojące. Prowadzimy ścisłe konsultacje z Polską i innymi sojusznikami. Estonia jest gotowa do obrony każdego centymetra terytorium NATO. Jesteśmy w pełni solidarni z naszym bliskim sojusznikiem Polską

- napisano na Twitterze ministerstwa spraw zagranicznych Estonii.

Niepokojące wiadomości z Polski o co najmniej dwóch eksplozjach. Utrzymywanie bliskiego kontaktu z naszymi polskimi przyjaciółmi. Litwa pozostaje w pełni solidarna z Polską. Każdy cal terytorium NATO musi być broniony!

- napisał z kolei prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

 

 

Źródło: niezalezna.pl