Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Uciekł z miejsca wypadku, Maciej Stuhr publikuje OŚWIADCZENIE ojca. "Bardzo żałuję i przepraszam"

Potrącił motocyklistę i odjechał. Internauci nie zostawiają suchej nitki na Jerzym Sthurze. Dostało się też jego rodzinie. - Może jakiś skecz jak to Lexusy motocykle przyciągają? Pan ma taki dystans do humoru, więc czemu nie? - piszą internauci pod najnowszym zdjęciem Macieja Stuhra. Ten reaguje. "Nie ukrywam, że wydarzenia ostatniej doby były druzgoczące dla mnie i mojej rodziny. Pozwólcie, że tą drogą przekażę Państwu oświadczenie mojego Taty" - napisał Maciej Stuhr.

Jan Środa/Gazeta Polska

Do zdarzenia doszło w poniedziałek na ul. Mickiewicza w Krakowie ok. godz. 17. "Z naszych ustaleń wynika, że znany aktor jadący lexusem potrącił motocyklistę. Zamiast jednak udzielić pomocy poszkodowanemu próbował uciec z miejsca wypadku, co uniemożliwił mu inny z kierowców, zajeżdżając drogę swoim samochodem. O wszystkim poinformował też policję" - napisał portal tvp.info.

Podkom. Barbara Szczerba z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Krakowie poinformowała, że policja bada okoliczności wypadku.

- Mężczyzna kierujący motocyklem z obrażeniami niezagrażającymi życiu został przetransportowany do szpitala

- podała policjantka. 

Z informacji RMF FM wynika, że aktor zahaczył jadącego obok motocyklistę i odjechał, zaś kierowca jednośladu dogonił samochód Jerzego Stuhra, który przyznał się do spowodowania zdarzenia. Tłumaczył, że pił wino.

Aktorowi natychmiast zatrzymano prawo jazdy. Po ponad 3 godzinach spędzonych na komisariacie po Jerzego Stuhra i jego samochód przyjechała żona.

Skandaliczne zachowanie aktora odbiło się szerokim echem w sieci. Jak donosi fakt.pl, w mediach społecznościowych zaroiło się od krytycznych komentarzy nie tylko pod adresem Jerzego Stuhra, ale także jego rodziny - oberwał też Maciej Stuhr. Internauci nie szczędzą krytyki synowi 75-letniego aktora.

Pod najnowszym zdjęciem Macieja Stuhra na Facebooku czytamy m.in.:

  • Może jakiś skecz jak to Lexusy motocykle przyciągają? Pan ma taki dystans do humoru, więc czemu nie?
  • Czekam na wypowiedź odnośnie nadźganego Taty, Jerzego S. któremu wczoraj zdarzyło się po piweczku potrącić motocyklistę. No dawajta Panie Macieju, przecież lubi się Pan wypowiadać w wielu nieaktorskich kwestiach!
  • Jak tam tatuś? Wytrzeźwiał już?
  • Od tej pory Ryba, masz mieć w d***e paragrafy! Mogę? Musisz Ryba!!!
  • A co tam Maciek u tatusia słychać? Wszystko ok?

Tymczasem w mediach społecznościowych Maciej Stuhr umieścił w imieniu ojca oświadczenie. "Nie ukrywam, że wydarzenia ostatniej doby były druzgoczące dla mnie i mojej rodziny. Pozwólcie, że tą drogą przekażę Państwu oświadczenie mojego Taty". - napisał Maciej Stuhr.

- Czy wyrażenie szczerego ubolewania odzwierciedla wszystkie moje emocje? Nie. Czy napisanie, że ogromnie mi przykro z powodu wydarzenia, do jakiego doszło w dniu 17 października 2022 roku, cokolwiek zmienia? Niewiele. Niemniej, bez tych słów nie da się zacząć niczego

 - dodał.

- Bardzo żałuję i przepraszam, że wczoraj podjąłem tę najgorszą w moim życiu decyzję o prowadzeniu samochodu. Deklaruję pełną współpracę z organami powołanymi do wyjaśnienia wczorajszego incydentu. Jednocześnie chciałem zapewnić, że wbrew doniesieniom medialnym, nie zbiegłem z miejsca zdarzenia, lecz zatrzymałem się na życzenie jego uczestnika i razem oczekiwaliśmy na przyjazd policji

- napisał Jerzy Stuhr w oświadczeniu przekazanym w mediach społecznościowych przez syna.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, fakt.pl

Magdalena Żuraw