Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

TYLKO U NAS! Szwagrzyk o ciechanowskiej "Łączce": w obozie NKWD było 700 jeńców

Profesor Krzysztof Szwagrzyk, koordynujący prace na "Łączce" na cmentarzu powązkowskim uważa, że w Ciechanowie "należałoby rozpocząć czynności zmierzające w kierunku przygotowania na pewno sze

M. Foks; ipn.gov.pl
M. Foks; ipn.gov.pl
Profesor Krzysztof Szwagrzyk, koordynujący prace na "Łączce" na cmentarzu powązkowskim uważa, że w Ciechanowie "należałoby rozpocząć czynności zmierzające w kierunku przygotowania na pewno szerszych prac".

Dziesięć ludzkich  szczątków, znalezionych w rowie melioracyjnym w Ciechanowie - czy to mogą być jeńcy z obozu NKWD? Co wiemy o tym obozie?  
W Ciechanowie były dwa miejsca, gdzie byli przetrzymywani więźniowie. W północnej części miasta był zlokalizowany obóz NKWD, a w innej części miasta przetrzymywano kilkanaście tysięcy Niemców. W zależności od tego, gdzie znaleziono zwłoki, można domniemywać, że były one z obozu NKWD. Był to obóz specyficzny, ponieważ tam osadzono jeńców z obozu w Skrobowie.
 
Czy wiemy coś na temat ilości tych jeńców, metod ich traktowania?
Według Informacji Wojskowej, w maju 1945 r. przewieziono ze Skrobowa do nowo utworzonego obozu w Ciechanowie 700 więźniów.
 
To duża liczba. Czy, Pana zdaniem, w Ciechanowie może być zakopanych więcej ciał?
To jest oczywiste, że przy znalezieniu jakichkolwiek szczątków w miejscach, które związane są z lokalizacją obozu, należy rozpocząć czynności zmierzające w kierunku przygotowania na pewno szerszych prac. Z pewnością nie można powiedzieć, że sprawa została załatwiona, bo znaleziono 10 szczątków. Teren w sąsiedztwie tych szczątków musi być dokładnie przebadany.   
 
Pan wybiera się do Ciechanowa, aby zobaczyć to miejsce?
Na razie nie jestem w stanie, czekam na reakcję lokalnych władz. To jest oczywista sprawa. Chętnie weźmiemy w tym udział, jednak procedury muszą być zachowane.
 
Portal niezalezna.pl skontaktował się z urzędem miasta w Ciechanowie.
Robert Szymaniak, kierownik Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta, powiedział nam, że obecnie sprawa jest na etapie wyłaniania firmy, która wykona ekshumację z należytą starannością.

Wiadomo, że szczątki zostaną pochowane na cmentarzu komunalnym w Ciechanowie. Czy badania będą miały dużą skalę? – Wokół są grunty prywatne i nie wiem, czy ludzie wyrażą zgodę, aby te grunty rozkopywać. Poruszamy się w obszarze pętli miejskiej w pasie drogowym. Do tego ograniczamy swoje badania i nie można wychodzić poza pas drogowy. Powiedział też: „To nie pierwsze znalezisko na terenie pętli, mieliśmy już tutaj kilka wykopalisk archeologicznych”. Podkreślił, że nie wolno wejść dalej niż do granicy prywatnego gruntu.

A jeśliby spoczywali tam żołnierze niepodległościowego podziemia? – To wtedy pracę będą kontynuowane. Nie przekreślamy szczegółowych badań. Na dzień dzisiejszy musimy się zorientować, kto tam leży - dodał.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

Jarosław Wróblewski