W internecie pojawiło się nagranie, na którym grupa imigrantów z użyciem drabiny forsuje wysokie ogrodzenie. Niektórzy użytkownicy podejrzewają, że może chodzić o zaporę budowaną na granicy polsko-białoruskiej. Wszelkie wątpliwości w tej sprawie rozwiała rzecznik Straży Granicznej Anna Michalska. - Nagranie nie jest z polskiego odcinka granicy - zapewniła w rozmowie z portalem tvp.info.
Budowa zapory na polsko-białoruskiej granicy rozpoczęła się pod koniec stycznia. Prace odbywają się na czterech odcinkach wzdłuż granicy. Konstrukcja stanie na 186 km granicy i będzie mieć 5,5 metrów wysokości. Inwestycja ma zostać ukończona w czerwcu br.
Ruszyła budowa zapory na polsko-białoruskiej granicy 🇵🇱🇧🇾 pic.twitter.com/rkBpydUZX9
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) January 27, 2022
Na Twitterze sporą popularnością cieszy się nagranie na którym widać, jak imigranci z wykorzystaniem drabiny bez trudu pokonują wysoki płot.
No tak, że ten 🤷♂️🤷♂️🤷♂️ #granica #Białoruś pic.twitter.com/7q6uzHexfI
— Prezes Fabryki Granatów (@PrezesFabryki_) February 2, 2022
Niektórzy podejrzewają, że może to być wideo zarejestrowane na granicy polsko-białoruskiej. Rzecznik Straży Granicznej Anna Michalska w rozmowie z tvp.info powiedziała, że zdarzenie zarejestrowane na nagraniu nie pochodzi z polskiego odcinka granicy.
Grupa ponad 500 naukowców z różnych państw wystosowała specjalny list adresowany do szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i jej zastępcy Fransa Timmermansa.
Apelują oni o natychmiastowe wstrzymanie budowy zapory na granicy polsko-białoruskiej, ponieważ ich zdaniem "w procesie planowania tej inwestycji nie przeprowadzono żadnej oceny oddziaływania tego przedsięwzięcia na cele ochrony obszaru Natura 2000 Puszcza Białowieska, co stanowi oczywiste naruszenie art. 6 ust. 3 dyrektywy siedliskowej".