Niemałego szoku mogli doznać widzowie Onetu, oglądający rozmowę Tomasza Sekielskiego z dziennikarzami Agnieszką Burzyńską i Jackiem Żakowskim. Przewodnim tematem było „porządkowanie sytuacji na opozycji” przez Donalda Tuska. W pewnym momencie jednak Jacek Żakowski zamiast wychwalać lidera PO zaczął ostro go krytykować. Nie pomogły nawet próby łagodzenia sytuacji przez pozostałych rozmówców. Ten film po prostu trzeba zobaczyć!
Agnieszka Burzyńska próbowała skierować rozmowę na kwestię jednego bloku opozycyjnego startującego w kontrze do Zjednoczonej Prawicy. Jacek Żakowski nie wytrzymał i ostro skrytykował strategię Tuska.
Ale czy on chciał wygrać wybory myśląc głównie o tym, w jakim szyku bojowym pójść, a nie myśląc o tym, jak się uzbroić. Bo tu na razie nie ma mowy o uzbrojeniu, czyli o programie, o ofercie. Mi się wydaje, że to jest idea Tuska. Pan Donald mówił kiedyś: „jak ktoś ma wizje, niech idzie do lekarza” i teraz też: „jak ktoś ma program, to niech idzie do lekarza”.
- mówił Żakowski
Ale wiesz dobrze Jacku, że programami się nie wygrywa wyborów.
- próbowała uspokajać Agnieszka Burzyńska.
Redaktor Żakowski kontynuował jednak swoją tyradę:
Ale trzeba wiedzieć, czego się chce, żeby prowadzić konsekwentną politykę, a inaczej miotasz się od ściany do ściany. Jesteś niewiarygodny. Już nawet jak my rozmawiamy, ale nawet jak się rozmawia z normalnymi ludźmi: „Przyszedł ten Tusk i co? I nic”.
- mówił.
W tym momencie włączył się Tomasz Sekielski podkreślając, że „PO odzyskała to co straciła”, lecz po chwili dodał, że partia „nie posuwa się już do przodu”.
Odzyskała kosztem opozycji zmniejszając sumę głosów oddawanych na opozycję […] To jest droga do tego, żeby być wieczną silną opozycją jak Labour [Partia Pracy – przyp. red] w Wielkiej Brytanii. Można być przez pięć pokoleń w takiej pozycji. Mi się wydaje, że tu jest jakiś dramat Tuska. Bo on siłą rzeczy wraca do swoich korzeni, a tam już nie ma gleby. One już nie mają się w co zapuścić, bo społeczeństwo się zmieniło – świat się zmienił.
- zauważył Żakowski
Dalej Agnieszka Burzyńska próbowała jeszcze tłumaczyć Tuska i zaczęła przekonywać, że próbuje on wrócić na barykady z Jarosławem Kaczyńskim. W pewnym momencie Tomasz Sekielski zaczął się jednak zastanawiać, czy to jest pociągające dla wyborcy jeszcze.
Kompletnie nie
- skwitował Żakowski.
I to jest dopiero puenta!
Potężne rozczarowanie 👇 pic.twitter.com/jwqmXrINEP
— Dominik Tarczyński MEP (@D_Tarczynski) January 3, 2022