Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Sakiewicz: "Powinniśmy się przygotować na wymianę ognia". Czy zwrócimy się do 5. art. NATO?

"Bandyci rozumieją tylko język siły, a mamy do czynienia z dwoma bandytami" - mówił dziś w TVPInfo redaktor naczelny Gazety Polskiej, Tomasz Sakiewicz. Zdaniem dziennikarza, pokazanie siły i determinacji przez Polskę, NATO i UE, uświadomi agresorom ze wschodu, że nasz kraj to twardy orzech do zgryzienia.

zdjęcie ilustracyjne,
zdjęcie ilustracyjne,
twitter.com/@terytorialsi

Tematem programu "Gość Wiadomości" była obecna sytuacja na polsko-białoruskiej granicy, a właściwie działania opozycji na tle kryzysu wywołanego przez reżim Łukaszenki. 

Redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz zwrócił uwagę, że zdanie części polskiej opozycji jest zależne od głosów, które płyną do nich z Niemiec. Zdaniem redaktora, razem ze zmianą podejścia polityków z Berlina, zmieniać się będą działania polityków, jednak sprzyjający im artyści, niekoniecznie nadążą za zmianami.

"Jest pewna grupa niezorientowanych celebrytów, którzy nie wiedzą dlaczego, ich politycy, którzy najpierw im kazali atakować polskich żołnierzy, teraz zmieniają zdanie, bo do nich tego typu informacje nie dotrą, nie zrozumieją ich (...) ale to jest jakby siła rozpędu ludzi mniej zorientowanych"

- skomentował Sakiewicz. 

W programie został poruszony również temat dzisiejszej nocy, która zapowiada się niebezpiecznie dla polskich służb na granicy. Zdaniem publicysty GP, powinniśmy przygotować się nawet na możliwość wymiany ognia pomiędzy stronami. Tomasz Sakiewicz zwrócił również uwagę, że wśród migrantów znajdują się między innymi osoby przeszkolone przez ISIS, lub rosyjskie służby specjalne. Dodał również, że może wyniknąć konieczność zwrócenia się do, nie tylko artykułu 4., ale i 5. NATO, dotyczącego bezpośredniego zagrożenia militarnego.

"To wszystko trzeba mówić i mieć przygotowane jako warianty, bez żadnej paniki, bez siania grozy, po to, żeby druga strona wiedziała, że jesteśmy zdeterminowani, że stoimy twardo przy naszym wojsku i że jesteśmy gotowi bronić naszych granic za wszelką cenę, bo to najbardziej odstrasza"

- mówił redaktor GP.

"Bandyci, rozumieją tylko język siły, a mamy do czynienia z dwoma bandytami i oni po prostu zrozumieją jeżeli i całe NATO i cała UE i cały kraj wykaże gotowość do obrony. Tylko tak można zachować pokój"

- skwitował Sakiewicz.

W Gościu Wiadomości mówiono również na temat "korytarza humanitarnego", który miałby zostać otwarty dla uchodźców. "Gdybyśmy otworzyli granicę, bo taki korytarz to jest de facto otwarcie granicy, to natychmiast Niemcy i inne kraje UE, te granice by zamknęły" - zwrócił uwagę Sakiewicz. Jak twierdzi redaktor GP, ci ludzie zostaliby w Polsce, i działaliby destabilizująco.

"Taki jest plan Putina i Łukaszenki - totalna destabilizacja"

- zaznaczył Sakiewicz.

 



Źródło: tvpinfo, niezalezna.pl

Mateusz Święcicki