Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Tłumy Polaków na proteście w Zgorzelcu: "Stop zalewaniu Polski migrantami" [FOTOGALERIA]

W Zgorzelcu Polacy zebrali się tłumnie, by wyrazić swój sprzeciw wobec zalewaniu Polski nielegalnymi imigrantami przywożonymi z Niemiec. W proteście pod hasłem "Stop zalewaniu Polski migrantami przez Niemcy" udział wzięli członkowie Klubów "Gazety Polskiej".

Protest w Zgorzelcu
Protest w Zgorzelcu
Anna Śliwka - Klub "Gazety Polskiej" w Zgorzelcu

- Jako Klub Gazety Polskiej z Wrocławia koordynujemy działalność Klubów z Dolnego Śląska. Jestem dumny, że tak dużo Klubów dziś widziałem. Jestem bardzo dumny, że państwo dotarliście w takiej liczbie

- mówił Sławomir Śmigielski, przewodniczący wrocławskiego klubu.

Podczas manifestacji w Zgorzelcu Robert Bąkiewicz, który przemawiał ze sceny, zwrócił uwagę na zamaskowane osoby stojące w pobliżu. Wezwał ich do zdjęcia masek, padały hasła o możliwej prowokacji, jak również oskarżenia w stronę policji, że niewłaściwie zabezpiecza tak duże zgromadzenie. Bąkiewicz mówił też o "wojnie hybrydowej". - To Niemcy dzisiaj wpychają do Polski migrantów - wskazywał.

Protest w ZgorzelcuAnna Śliwka / Kluby "Gazety Polskiej" w Zgorzelcu

Podczas przemówień poruszono nie tylko kwestię trwającego procederu z migrantami. Głośno było także ogólnym niezadowoleniu z obecnej władzy.

"Nie możemy stać i milczeć. Od pierwszego dnia, pod telewizją mówiłem - my musimy być gotowi na ofiary. Ojczyzny, suwerenności i wolności nie dostaje się za dwa złote i za dwie krople krwi. Są pierwsze ofiary. Jest rolnik, którego ciężko pobili i później nie wytrzymał ciśnienia i popełnił samobójstwo. Jest pani Basia Skrzypek, którą de facto zamęczyli podczas przesłuchania, i która - starsza pani, chora - nie wytrzymała tego ciśnienia i jej serce pękło

 - powiedział przewodniczący warszawskiego Klubu Gazety Polskiej Adam Borowski.

Przypomniał też o osobach, które zostały pozbawione wolności. - Siedzieli w więzieniu ludzie ludzie - siedział ks. Olszewski, siedziały panie Karolina i Urszula  i mają akty oskarżenia (związane ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości). Teraz siedzi poseł (Dariusz Matecki) - podkreślał.

Zaapelował o organizowanie się w każdej miejscowości. - Niech będzie nas po dwie, po trzy, po dziesięć, po pięćdziesiąt osób. Organizujmy się, bo ta zdradziecka władza jest gotowa sprzedać Polskę za euro - mówił. 

"Zjednoczmy się Kluby, Roty, wszystkie organizacje patriotyczne. Zjednoczmy się i obalmy ten rząd"

– oznajmił.

Po zakończeniu manifestacji, portal Niezalezna.pl skontaktował się z Januszem Kowalskim, posłem Prawa i Sprawiedliwości, który był na miejscu - w Zgorzelcu.

Na początku, złożył podziękowania na ręce naszej redakcji za "rozbrojenie kwestii prowokacji". 

Zamaskowani ludzie w czarnych maskach z rasistowskimi hasłami, specjalnie wyszli tutaj, aby od strony Niemiec zrobić zdjęcia. Po co? By prawdopodobnie w niemieckich mediach puścić przekazać, że tutaj w Polsce protestują rasiści, ksenofobowie. Nasz tłum zaczął momentalnie skandować hasła: prowokacja. Zostali oni wypchnięci poza całą naszą manifestację. Nie mam żadnych wątpliwości, że była to skoordynowana akcja. Nie było tu policji. Razem z posłem Szymonem Pogodą wezwaliśmy policję, by prowokatorzy zostali wylegitymowani. Moim zdaniem - ta akcja prowokacyjna de facto im się nie udała.

– mówił poseł PiS.

Pytany przez Niezalezna.pl jak ocenia dzisiejszą demonstrację, Robert Bąkiewicz podkreślił, że była ona „ogromnym sukcesem”. – Było kilka tysięcy manifestantów i z manifestacji na manifestację jest nas coraz więcej. Widać, że ludzie obawiają się masowej imigracji, nie tylko mieszkańcy terenów położonych nad samą granicą, ale również z powiatów położonych wokół i z województwa dolnośląskiego. Ogromny sukces, naprawdę – powiedział.

Bąkiewicz przyznał, że „ludzie się wkurzyli” brakiem adekwatnych działań polskich władz w sytuacji wyraźnie rosnącej presji migracyjnej ze strony Niemiec. – Wydaje mi się, że ludzie już wyraźnie widzą zagrożenie ze strony polityki prowadzonej przez Tuska, Berlin i Unię Europejską, która wpycha nam siłą obcych kulturowo migrantów. I ludzie się po prostu obawiają się o swoje bezpieczeństwo i o koszty utrzymania tych ludzi – ocenił. 

 



Źródło: niezalezna.pl,

#protest #Zgorzelec #nielegalna migracja

Beata Mańkowska