Fogiel o manifestacji klubów „GP”: Głos społeczny jest bardzo istotny. „Pokazuje istotę problemu”
- Dzisiaj wyłączenie kopalni w zasadzie skutkowałoby jej likwidacją i likwidacją elektrowni. A to byłoby bardzo mocno krzywdzące dla wszystkich mieszkańców regionu, którzy zostaliby odcięci od prądu - mówi w rozmowie z portalem Niezalezna.pl wicerzecznik PiS Radosław Fogiel.
W piątek (1 października) w samo południe Kluby „Gazety Polskiej” będą demonstrować przed Przedstawicielstwem Komisji Europejskiej przy ul. Jasnej 14/16A w Warszawie w wielkiej manifestacji pod hasłem: „Nie wygasicie Polski”.
Pomysł rozpoczęcia protestów zrodził się w obliczu kolejnych decyzji KE i TSUE zmierzających wprost do pozbawienia Polski suwerenności – zarówno w sferze stanowienia prawa, jak i energetycznej – które noszą wszelkie znamiona szantażu.
Dlatego też, jak wykazuje w rozmowie z portalem Niezalezna.pl wicerzecznik PiS Radosław Fogiel, "głos społeczny jest bardzo istotny, pokazuje też istotę problemu".
- Nieustająco stoimy na stanowisku, że ten środek tymczasowy jest nieuprawniony i drastycznie za daleko idący. Dzisiaj wyłączenie kopalni w zasadzie skutkowałoby jej likwidacją i likwidacją elektrowni. A to byłoby bardzo mocno krzywdzące dla wszystkich mieszkańców regionu, którzy zostaliby odcięci od prądu
- mówi.
Jak dodaje, "oprócz kwestii prawnych, trzeba również zwracać uwagę na kwestie społeczne".
Sędzia TSUE wydająca ten środek tymczasowy, zupełnie to zignorowała
- przypomina.
Zamanifestuj polską suwerenność! Niech Twój głos wybrzmi w całej Europie!
Spotykamy się w piątek 1 października w samo południe przed Przedstawicielstwem KE przy ul. Jasnej 14/16A w Warszawie.
Źródło: niezalezna.pl
