Zakochani kolejarze
W niedzielę rano z wielką pompą kolejarze z PKP PLK ogłosili ponowne otwarcie dworca Warszawa Główna. Po 24 latach zastoju na tym głównym w latach 1945−1967 warszawskim dworcu znowu pojawiły się pociągi pasażerskie. Trochę nie rozumiałem tego samozachwytu decydentów z PKP Polskie Linie Kolejowe.
Po pierwsze dlatego, że pierwotny termin oddania do użytku wyremontowanego dworca upłynął jesienią 2019 r. Po drugie sam remont wciąż jeszcze trwa; nadal budowana jest kładka nad torami zapewniająca dogodny dostęp do peronów. A po trzecie: to nie była jakaś wielka budowa – ot, tylko oddanie do ruchu prowizorycznego rozwiązania na czas budowy nowego dworca Warszawa Zachodnia oraz remontu kolejowej trasy średnicowej. Stan zadziwienia jednak szybko mnie opuścił, gdy dowiedziałem się, że na nowo oddanych peronach dworca Warszawa Główna nie ma ani jednego zegara! Nie ma więc co się dziwić licznym spóźnieniom dworcowo-torowych inwestycji. Widocznie kolejarze, tak jak zakochani, czasu nie liczą.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
