Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Szukanie winnych i prześwit Nieskończoności

W naszej naturze tkwi chęć zemsty, odegrania się, pójścia w zaparte, a nie błagania o przebaczenie i przebaczenia.

Ostatnich kilkanaście dni Polska żyła tematem brutalnego morderstwa dokonanego przez 15-latka na 13-latce. Szukano winnych, wskazywano odpowiedzialnych, a niekiedy domagano się zemsty. To wszystko nie ma jednak sensu. Wskazanie odpowiedzialnych oznacza wprawdzie uspokojenie siebie i swojego sumienia, a to umożliwia uznanie, że ta zbrodnia nas nie dotyczy. Można też dzięki temu pocieszyć się, że u nas, w naszej dobrej rodzinie, nic takiego by się nie zdarzyło. To niewątpliwie jest wygodne. Ale tak naprawdę to fałsz. O wiele istotniejsze niż szukanie winnych, niż uspokajanie siebie, jest odpowiedź na pytanie, jak to możliwe, że do tej zbrodni w ogóle mogło dojść. Trzeba tu myśleć o przedwczesnej seksualizacji (tak – przedwczesnej) dzieci, na którą nie tylko się godzimy, ale którą upowszechnia masowa pornografia, dostępna na wyciągnięcie telefonu; trzeba wskazywać na nieustanny lęk przed płodnością, przez który dziecko jest największym zagrożeniem, które trzeba zwalczyć; trzeba wreszcie pamiętać o braku prawdziwej komunikacji rodziców z własnymi dziećmi. To musimy przepracować sami w sobie, w swojej rodzinie, w swoim środowisku, a zmierzenie się z prawdą o nas samych, o społeczeństwie jest ważniejsze, ale i trudniejsze niż potępienie i szukanie winy w innych. Ale w tej sprawie jest także promyk nadziei, miejsce, w którym prześwituje Transcendencja. O czym mówię? O błaganiu o przebaczenie, które skierowali rodzice Kacpra do rodziców Patrycji. To był taki prześwit Transcendencji, czegoś, co nas przewyższa, co jest większe od człowieka, od tego, co tylko ludzkie. W naszej naturze tkwi chęć zemsty, odegrania się, pójścia w zaparte, a nie błagania o przebaczenie i przebaczenia. Wtedy, na moment w tym szarym świecie, w tej strasznej sytuacji objawił się Bóg. Dwie poranione rodziny stały się dla innych nauczycielami Ewangelii. 

 



Źródło: Gazeta Polska

Tomasz P. Terlikowski