- To, co łączy Zjednoczoną Prawicę, jest ważniejsze. To jest oczywiście moje zdanie i będę rozmawiał z kolegami i do tego ich przekonywał. Potrzeba kontynuacji programu który mamy, jest najważniejsza, a to, jak będzie dalej z tymi sprawami, które nas podzieliły, to pokaże czas - mówi portalowi Niezalezna.pl poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański. Polityk odniósł się w ten sposób do wywiadu prezesa PiS dla "Gazety Polskiej", w którym Jarosław Kaczyński wyraził nadzieję na „zdrowy rozsądek koalicjantów”.
Po sprzeciwie Polski i Węgier wobec rozporządzenia dotyczącego mechanizmu powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności, w związku z którym premierzy obu państw zapowiadali możliwość zawetowania budżetu UE na l. 2021-2027, toczyły się w UE kolejne negocjacje. W czwartek w Brukseli doszło do porozumienia przywódców państw UE, które zostało zapisane w konkluzjach Rady Europejskiej.
Wynik negocjacji polskiego rządu skomentował w wywiadzie dla „Gazety Polskiej” wicepremier Jarosław Kaczyński.
- Zrobiliśmy wszystko, żeby obronić polską suwerenność. Dzisiaj jest ona lepiej chroniona niż przed porozumieniem. Dostaliśmy szablę, którą będziemy mogli bronić polskiej suwerenności
- powiedział lider PiS.
Jarosław Kaczyński wyraził też wiarę „w zdrowy rozsądek koalicjantów”.
Zdaniem Tadeusza Cymańskiego kwestią najważniejsza, którą podkreślił Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”, jest to, że negocjacje odbywały się w określonych warunkach politycznych. - Przy tych uwarunkowaniach osiągnięto to, co można było – powiedział polityk Solidarnej Polski.
- Nasze dość krytyczne stanowisko, które artykułujemy w tej sprawie, absolutnie nie kwestionuje, że warunki były, są i pozostają ekstremalnie trudne dla każdego, kto negocjuje w Unii Europejskiej. Interesy, które są widoczne gołym okiem, biorą górę nad zasadami, które były u podłoża założenia Unii Europejskiej, ale to jest kwestia oceny
- wskazał Cymański.
Poseł wyraził nadzieję, że sytuacja ta „nie przełoży się na jakiś głębszy kryzys” w koalicji.
- To, co łączy Zjednoczoną Prawicę, jest ważniejsze. To jest oczywiście moje zdanie i będę rozmawiał z kolegami i do tego ich przekonywał. Potrzeba kontynuacji programu który mamy jest najważniejsza, a to, jak będzie dalej z tymi sprawami, które nas podzieliły, to pokaże czas - „prawda jest córką czasu”
- mówił poseł SP.
Dodał, że „praktyka pokaże” czy i jak będą stosowane mechanizmy ustalone na szczycie Rady Europejskiej. – To pokaże czas, przyszłość – zauważył.
Tadeusz Cymański podkreślił, że oprócz „najaranej opozycji dla wszystkich jest wątpliwe” to, jak kwestie praworządności będzie rozstrzygał Trybunał Sprawiedliwości UE. – Mamy swoje krytyczne zdanie na temat TSUE i proszę zwrócić uwagę, że to jest dyskusyjna kwestia – zaznaczył polityk.
Jednocześnie zgodził się z opinią prezesa Jarosława Kaczyńskiego zawartą w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”.
- Wypowiedź lidera partii-„hegemona” jest tutaj kluczowa i bezsprzecznie najważniejsza, ale jako koalicjanci dyskutujemy nad tymi sprawami, mając na uwadze przede wszystkim interes państwa i ten cel nam przyświeca
- podsumował nasz rozmówca.