Blokady z powodu koronawirusa powstrzymały większość amerykańskich filmowców i aktorów od przyjazdu na Festiwal Filmowy w Wenecji, ale Gia Coppola i Maya Hawke przemyciły trochę obecnej Ameryki do Lido dzięki „Mainstream” - przekornemu spojrzeniu na YouTube i kulturę influencerów.
„Mainstream” to drugi pełnometrażowy film Coppoli i drugi występ w Wenecji, po jej debiucie „Palo Alto” z 2013 roku.
W filmie występuje Maya Hawke jako Frankie, barmanka z Los Angeles, której film z YouTube przedstawiający charyzmatycznego nikogo (Andrew Garfield), staje się internetową sensacją. Film opowiada o kulturze influencerów i ciągłej potrzebie zwracania uwagi nieznajomych w mediach społecznościowych.
„Zadaje pytanie, czy możliwe jest tworzenie dzieł sztuki, podczas gdy wciąż starasz się zwrócić na siebie uwagę i szukasz polubień”
- powiedziała Hawke. Jak dodała, jej instynktowna odpowiedź brzmi „nie”.
Coppola powiedziała, że do nakręcenia filmu zainspirował ją film z 1957 roku „Twarz w tłumie”, z Andym Griffithem w roli głównej. Obraz opowiada o włóczędze, który staje się sensacją radiową i telewizyjną.
„Dla mnie moralność jest taka, że "nie wszystko złoto co się świeci", a społeczność i więzi są naprawdę ważne”
- powiedziała Coppola.