Bardzo zabawny ten Rafał Trzaskowski. Albo właściwie można też i napisać mało oryginalny. Bo od czasu gdy marszałek Tomasz Grodzki, prywatnie lekarz, w swoim telewizyjnym orędziu był uprzejmy powiedzieć o "kopertach śmierci" myślałem, że już nic mnie bardziej nie rozśmieszy.
Tymczasem nowy kandydat PO na prezydenta Polski postanowił go w zabawnych skojarzeniach przebić. Profesor doktor Grodzki, od czasu do czasu nazywany przez internautów "doktor koperta" mówił do Polaków o kopertach, a prezydent Trzaskowski, kojarzony przez niektórych po zeszłorocznej awarii kolektora ściekowego z falą fekaliów na Wiśle, powiedział wczoraj, że jest początkiem "fali zmiany".
Świetnych ma liderów ta Platforma Obywatelska, oj świetnych. Marszałek koperta i prezydent fala. Swoją drogą, ciekawe jakim mianem obwoła Trzaskowskiego złotousta poseł Izabela Leszczyna. Jeśli Małgorzata Kidawa-Błońska była według Leszczyny perłą, którą szkoda było rzucać przez wieprze, to teraz jak rozumiem Trzaskowskiego nie szkoda. On jest według Zarządu Platformy dla tych leszczynowych wieprzy jak najbardziej odpowiedni.