Stanisław Hoc, funkcjonariusz Departamentu II MSW PRL, jest doradcą z ramienia PO przy sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Wpłacał on także pieniądze na fundusz wyborczy partii Donalda Tuska.
- Nie znam nazwiska. Nie wydaje mi się, żeby Platforma miała doradcę ds. służb specjalnych – odpowiedział premier Donald Tusk, pytany przez „Gazetę Polską Codziennie" o Stanisława Hoca. –
Trzeba zapytać w Sejmie – dodał rzecznik rządu Paweł Graś, nie rozwijając tematu. Jest to o tyle dziwne, że gdy Paweł Graś zasiadał w sejmowej komisji ds. służb specjalnych, PO zgłosiła Stanisława Hoca jako swojego doradcę.
Co ciekawe, w czasie rządów PiS Stanisław Hoc nie uzyskał certyfikatu dostępu do informacji niejawnych, co sprawiło, że nie mógł być doradcą speckomisji. Po wygranych przez PO wyborach Stanisław Hoc taki certyfikat uzyskał – wydał go szef ABW Krzysztof Bondaryk.
Stanisław Hoc jako ekspert występował w procesie Tadeusza J., rosyjskiego szpiega GRU w Polsce. Według nieoficjalnych informacji Hoc wydał korzystną opinię dla J., który ostatecznie został skazany w 2011 r. na trzy lata więzienia za szpiegostwo.
Stanisław Hoc jest nie tylko sejmowym doradcą, ale także darczyńcą Platformy Obywatelskiej. W ostatnich wyborach wpłacił 5 tys. zł na fundusz wyborczy PO, o czym informowała „Rzeczpospolita".
Jak pisaliśmy w poprzednim wydaniu „Codziennej", ze zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej akt osobowych funkcjonariuszy służb specjalnych PRL wynika, że Stanisław Hoc karierę rozpoczął w Komendzie Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Opolu w październiku 1969 r. Przez kolejne lata wspinał się po szczeblach esbeckiej kariery – w 1983 r. trafił do Departamentu II MSW, w którym zajmował się m.in. analizą informacji na temat działalności wywiadów zachodnich. Na ich podstawie opracowywano informacje wykorzystywane do dezinformacji i w tzw. grach operacyjnych. Wydziały, w których pracował ppłk Hoc, zajmowały się również prowadzeniem kartotek osób związanych z zagranicznymi ośrodkami wywiadowczymi, kartotek uciekinierów i kartotek możliwości agentury kontrwywiadowczej w kraju. Większość tych dokumentów pod koniec lat 80. została zniszczona – dotyczyło to głównie sieci agenturalnej kontrwywiadu.
Stanisław Hoc w styczniu 1977 r. został skierowany na szkolenie do Związku Sowieckiego. W tym czasie był już wykładowcą Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Feliksa Dzierżyńskiego w Legionowie, która kształciła kadry służb specjalnych PRL-u i Milicji Obywatelskiej. W 1980 r. Stanisław Hoc wziął udział w organizowanym przez WSO seminarium pt. „Imperializm", na którym przedstawił materiał dotyczący funkcji i zadań wywiadu RFN wobec Polski Ludowej. Po zlikwidowaniu SB Stanisław Hoc w 1990 r. został wiceszefem kontrwywiadu Urzędu Ochrony Państwa. W czasie pracy w UOP przełożonym Hoca był Konstanty Miodowicz, obecny poseł Platformy Obywatelskiej.
Źródło:
Dorota Kania