Sylwetka tupolewa z żelbetonu ze zdjęciem pary prezydenckiej w drzwiach samolotu została dziś odsłonięta i poświęcona w miejscowości Kałków (woj. świętokrzyskie). Stanęła obok Golgoty Narodu Polskiego w Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej Królowej Polski. Pomnik sfinansowali mieszkańcy.
Pomnikowa makieta samolotu ma przypominać Tu-154, który z 96 osobami na pokładzie rozbił się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem, w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zawierać cząstkę wraku tupolewa i urnę z ziemią z miejsca katastrofy.
Drzwi w atrapie Tu-154 zastąpi zdjęcie prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną Marią, a okna - portrety zmarłych razem z nimi osób, które były związane z sanktuarium w Kałkowie-Godowie: Przemysława Gosiewskiego, Ryszarda Kaczorowskiego, Anny Walentynowicz i Janusza Kurtyki. Ich żywymi pomnikami mają być posadzone obok „dęby pamięci”.
-
Pomnik powstał z datków wiernych, którzy akceptują potrzebę upamiętnienia ofiar smoleńskiej tragedii i dają na ten cel cząstkę siebie - mówi ksiądz Czesław Wala - kustosz sanktuarium, który w czasie stanu wojennego ukrywał na plebanii opozycjonistów.
Z tych samych pobudek powstało wewnątrz Golgoty Narodu Polskiego Oratorium ofiar katastrofy smoleńskiej. Umieszczono w nim urnę z ziemią z miejsca tragedii, a także tableau z wizerunkami Lecha i Marii Kaczyńskich oraz osób, które zginęły razem z parą prezydencką. Okoliczności śmierci wszystkich przypomina wkomponowany w krzyż wizerunek żołnierza z przestrzeloną głową w objęciach Matki Boskiej oraz kontury mapy Polski i samolotu.
Źródło:
kp