Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Rostowski – Balcerowicz czyli „kulawy i ślepy”

Minister Finansów Jacek Rostowski pieszczotliwie nazywany przeze mnie „Tajfun Vincent”, zarzucił byłemu szefowi resortu finansów Leszkowi Balcerowiczowi kłamstwo lub ignorancję.

Minister Finansów Jacek Rostowski pieszczotliwie nazywany przeze mnie „Tajfun Vincent”, zarzucił byłemu szefowi resortu finansów Leszkowi Balcerowiczowi kłamstwo lub ignorancję. Oba określenia są ponoć nie do przyjęcia w poważnym dyskursie publicznym.

Sprawa dotyczy stwierdzenia o wyższych rentownościach polskich obligacji w euro wypowiedzianego przez twórcę licznika długu polskiego, który to mechanizm prof. Balcerowicz sam skutecznie nakręcił. Twórca terapii szokowej, wyprzedaży wszystkiego za bezcen najlepiej obcym, cięcia co się da do kości, został zaliczony do kłamców, bądź ignorantów.

Cisną się na usta stare polskie przysłowia i bajki. Ot choćby Paweł i Gaweł w jednym stali domu, czy „wart pac pałaca”. Ale najlepiej tę kłótnię w rodzinie oddaje bajka I. Krasickiego – Kulawy i ślepy:

                                                                          Kulawy i ślepy

                                                  Niósł ślepy kulawego, dobrze im się działo;

                                                    Ale, że to ślepemu nie znośne się zdało,

                                                   Iż musiał zawżdy słuchać, co kulawy prawi,

                                     Wziął kij w rękę: „Ten – rzecze – z szwanku nos wybawi”.

                                               Idą; a wtem kulawy krzyknie: „Umknij w lewo”!

                                          Ślepy wprost i , choć z kijem, uderzył łbem w drzewo.

                                                   Idą dalej; kulawy przestrzega od wody –

                                           Ślepy w bród: sakwy zmaczał, nie wyszli bez szkody.

                                                Na koniec, przestrzeżony, gdy nie mijał dołu,

                                                        I ślepy, i kulawy zginęli pospołu.

                                                I ten winien, co kijem bezpieczeństwo mierzył,

                                            I ten, co bezpieczeństwa głupiemu powierzył.



Prawdomówność i profesjonalizm ich naczelną zaletą była: tyle, że pojmowana
inaczej.


J.V. Rostowski                2011r. Polska przyjmie euro w 2012r. ;

                                                 Kraj jest bezpieczny mając euro

                                     2011r. Grecja została uratowana;

                                                Problem grecki rozwiązany

                                     2011r. Euroobligacje nie przejdą są szkodliwe

                                     2010r. PO ostatnia będzie podnosić podatki

                                    2011r. Wieku emerytalnego nie musimy podnosić

                                    2011r. „z ręką na sercu można powiedzieć,

                                              że najtrudniejszy czas dla polskich finansów

                                              publicznych już minął.

                                    IX 2011r. „nie ma drugiej fali kryzysu”.



 



Źródło:

Janusz Szewczak