Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Działanie wbrew logice

Państwowe obchody 74. rocznicy finalizowania przez Armię Czerwoną planu Józefa Wissarionowicza Stalina na rozbicie Niemiec i zniewolenie Europy Środkowej, czyli forsowanie Odry, będą miały moim zdaniem fatalne konsekwencje. Trudno będzie w spójny sposób uczyć historii, gdy opiewa się pamięć żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego, które było formacją całkowicie podporządkowaną sowieckiemu dowództwu i działało w sytuacji, gdy nie istniały stosunki pomiędzy Polską, legalnym rządem Rzeczypospolitej na emigracji, a Sowietami.

To z tych, którzy to forsowanie Odry przeżyli, rekrutowali się przecież później oprawcy Żołnierzy Wyklętych i inni (vide: ówczesny podporucznik Wojciech Jaruzelski) wielokrotni mordercy polskich patriotów. Fetując ich jako bohaterów walczących o Polskę, nie da się później uczyć, że prawdziwymi bohaterami były ich ofiary. Ale z pewnością ta feta nad Odrą pokazuje, że prawdziwej woli przeprowadzenia ustawy degradacyjnej, która wykluczyłaby z grona polskich oficerów, takich ludzi jak Wojciech Jaruzelski i jego koledzy, którym w 1945 r. udało się sforsować Odrę, a później dosłużyli się w PRL generalskich szlifów, nie ma.

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Armia Czerwona

Igor Szczęsnowicz