
Koniec epoki
Okres po drugiej wojnie światowej na całym świecie zapewne będzie przedzielony datą upadku komunizmu w Polsce w 1989 r. Rozpoczął się wtedy łańcuszek rozpadu „realnego socjalizmu” w całej Europie Środkowej.
Okres po drugiej wojnie światowej na całym świecie zapewne będzie przedzielony datą upadku komunizmu w Polsce w 1989 r. Rozpoczął się wtedy łańcuszek rozpadu „realnego socjalizmu” w całej Europie Środkowej.
Cały mainstream, a szczególnie Onet, nie może przeżyć wielkiego sukcesu koncertu sylwestrowego Republiki. Redaktorzy tego niemiecko-szwajcarskiego portalu zarzucili nam wręcz manipulację danymi, myląc średnią widownię z wynikiem skumulowanym.
Zastanawiam się, jakie procesy decyzyjne prowadzą do takich sytuacji, jak najazd ABW na klasztor dominikanów. Podobno szukano byłego ministra Marcina Romanowskiego, który według rządowych mediów miał ukrywać się w Hiszpanii.
To, co spotkało Polskę po 13 grudnia 2023 r., można uznać za istne plagi egipskie.
Po upadku rządu w Niemczech i próbie rozpisania wyborów do Bundestagu nadszedł czas na Francję. Pisałem jeszcze przed wyborami w USA, że kończy się liberalno-lewicowa rewolucja, pokłosie marksistowskich eksperymentów na społeczeństwach. Wynik wyborów w USA mógł to przyspieszyć lub spowolnić.
Jestem pod wrażeniem dynamiki startu kampanii Karola Nawrockiego. Na tym etapie jego głównym zadaniem jest przebicie bariery powszechnej rozpoznawalności.
Żeby zatrzymać agresję Rosji, trzeba ją rzucić ekonomicznie na kolana. Jest na to tylko jeden sposób: obniżyć cenę ropy, która stanowi główne źródło dochodów Moskwy. Zrobił to kiedyś Ronald Reagan, dogadując się z Saudami. Obecnie manewr Reagana próbuje powtórzyć Donald Trump - pisze w "Gazecie Polskiej" Tomasz Sakiewicz.
Cały mainstream, a szczególnie Onet, nie może przeżyć wielkiego sukcesu koncertu sylwestrowego Republiki. Redaktorzy tego niemiecko-szwajcarskiego portalu zarzucili nam wręcz manipulację danymi, myląc średnią widownię z wynikiem skumulowanym.
Wygrana Donalda Trumpa zmieniła wektory polityczne świata. Liberalno-lewicowa rewolucja, która opanowała zachodnią cywilizację, zaczyna się zwijać. Za rok, może dwa lata nie będzie już dominować ani w Ameryce, ani w Europie. Bój o kształt Europy właśnie się zaczął i kluczowym jego etapem będą wybory prezydenckie w Polsce. Nad Wisłą głowa państwa nie ma takiej władzy jak w USA, ale też nie pełni tej funkcji „dekoracyjnie”.