Ukraińska wdzięczność
Mamy imponującą wręcz umiejętność zajmowania się sprawami nieistotnymi. Prezydent Polski w końcu spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. To bardzo dobra wiadomość.
Mamy imponującą wręcz umiejętność zajmowania się sprawami nieistotnymi. Prezydent Polski w końcu spotkał się z Wołodymyrem Zełenskim. To bardzo dobra wiadomość.
Szanowni Czytelnicy, nie chcę w tym krótkim komentarzu zabierać głosu w sprawie tego, czy prezydent dobrze zrobi, jeśli zrezygnuje z tradycji zapalania w polskim Sejmie chanukowych świec. Chciałem za to zwrócić uwagę na coś innego.
TSUE, pisząc dosadnie, „ma homoseksualistów gdzieś”. Służą oni tej instytucji tylko jako wygodna zasłona dymna do kolejnego ataku na suwerenność państw członkowskich UE.
Donald Tusk zbiera zasłużone cięgi za to, co powiedział w Berlinie.
Okazuje się, że w Uśmiechniętej Polsce wrogiem publicznym może stać się dziewczyna z wiankiem na głowie, której grzechem było odpalenie racy na Marszu Niepodległości. To naturalna konsekwencja degeneracji obozu władzy.
Bodnar musiał zostać zastąpiony kimś, kogo sędziowie, prokuratorzy etc. będą się realnie bać.
Ludzie Żurka uchylili wyrok dożywocia człowiekowi, który zamordował żonę i dwójkę małych dzieci. Powód? W składzie był sędzia, który przez naszą władzę uznawany jest za "neo-sędziego"…
Karolina Opolska to uwielbiana przez władzę pracownica neo-TVP.
Politycy PSL, dążąc do zniesienia dwukadencyjności w samorządach, walczą o swoje życie. Po dwóch latach udziału w skrajnie skompromitowanej władzy ugrupowanie Władysława Kosiniaka-Kamysza w sondażach de facto nie istnieje.
Najbardziej dziwi to, że Tusk przyznaje, iż jego rodzina utrzymywała kontakty z tak przerażającą, skompromitowaną osobą jak Giertych (lub jego ochroniarz Foka czy Dochnal, wychodzi na to samo). Przecież każdy normalny człowiek chciałby trzymać dzieci od takich osobników jak najdalej, nawet jeśli robiłby z nimi interesy.
Władza dostarcza aż nadto bieżących tematów do komentowania. Czasem warto jednak cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie to, co Koalicja Obywatelska wyprawiała, kiedy była jeszcze w opozycji. Minęła niedawno rocznica podpalenia się „szarego człowieka” – Piotra Szczęsnego. KO i jej media postawiły tego człowieka jako wzór.
To, w jakim Matriksie żyjemy za czasów patowładzy Tuska, jest aż zadziwiające. Spójrzmy na przykład na Hołownię.
Nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego USA to fundamentalny dla nas dokument. Niezależnie, czy patrzymy na zawarte w nim zapisy z optymizmem, czy wręcz odwrotnie, jesteśmy zaniepokojeni – powinniśmy rozpocząć na jego temat poważną debatę. Tymczasem obecna władza i sprzedane jej media robią coś zgoła odwrotnego. Zalewają nas wyjątkową głupotą, infantylną propagandą, a przy okazji próbują forsować pomysły będące de facto zdradą stanu - pisze Dawid Wildstein w "Gazecie Polskiej".
Dzień po tym, jak Donald Tusk zapewniał na konwencji Platformy Obywatelskiej, że tylko on może obronić w Polsce wolność słowa, sąd skazał dziennikarza Tomasza Duklanowskiego za to, że ujawnił aferę Grodzkiego, czyli tzw. aferę kopertową. Kuriozalne uzasadnienie tego wyroku pokazuje, że tak naprawdę mamy do czynienia z zemstą polityczną. Po raz kolejny widzimy, że im „uśmiechnięta” władza jest słabsza, tym większa jej ostentacja i agresja w działaniu.