Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Szef BOR zrezygnował ze stanowiska

Generał Marian Janicki złożył rezygnację ze stanowiska szefa Biura Ochrony Rządu. - Przede wszystkim jest to o trzy lata za późno. Bo ta rezygnacja powinna być podjęta zaraz po katastrofie smoleńskiej - komentuje specjalnie dla portalu niezalezn

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Generał Marian Janicki złożył rezygnację ze stanowiska szefa Biura Ochrony Rządu. - Przede wszystkim jest to o trzy lata za późno. Bo ta rezygnacja powinna być podjęta zaraz po katastrofie smoleńskiej - komentuje specjalnie dla portalu niezalezna.pl były szef BOR płk. Andrzej Pawlikowski.

Dotychczasowy zastępca szefa Biura Ochrony Rządu płk Krzysztof Klimek został powołany na pełniącego obowiązki szefa BOR. Generał Marian Janicki pełnił funkcję szefa BOR od 2007 roku.

- Mam nadzieję, że Pan Janicki rezygnując ze stanowiska szefa BOR nie uciekanie jednak od odpowiedzialności za dotychczasowe działania - mówi płk. Andrzej Pawlikowski.

- Jest to w mojej ocenie bardzo dobra decyzja. Mam nadzieję ze następca Pana gen. Janickiego będzie sprawniej realizował zadania w Biurze Ochronie Rządu - powiedział były szef BOR.

- Mam nadzieję, że to płk. Krzysztof Klimek zostanie wybrany na szefa BOR. Z tych wszystkich kandydatów, którzy są brani pod uwagę jest to jedna z bardziej kompetentnych osób która spełnia wszystkie wymogi formalno-prawne - mówi w rozmowie z portalem płk. Pawlikowski.

„Gazeta Polska” niedawno ujawniła nowe, nieznane dotychczas, fakty dotyczące przeszłości Janickiego.

Generał Marian Janicki, obecny szef Biura Ochrony Rządu, karierę w Biurze zawdzięcza swojemu ojcu Włodzimierzowi, funkcjonariuszowi BOR w czasach PRL, kierowcy partyjnych tuzów, i szkolonemu przez Sowietów szefowi BOR Olgierdowi Darżynkiewiczowi. To te kontakty zadecydowały o pozycji Mariana Janickiego, który służbę w MSW rozpoczął w 1987 r. w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Krakowie. Pytany przez „Gazetę Polską” o służbę w MO, Marian Janicki zaprzeczył, by kiedykolwiek był milicjantem. Dokumenty, do których dotarliśmy, mówią jednak coś zupełnie innego…” – pisała Dorota Kania w tekście „Tajemnice szefa BOR. Rzecz o Marianie Janickim”.

Zapytany przez nas, dlaczego wstąpił do Milicji Obywatelskiej i czym się tam zajmował, stwierdził: nigdy nie byłem funkcjonariuszem Milicji Obywatelskiej” – można się również dowiedzieć z tej publikacji. - „Co innego wynika jednak z dokumentów służb specjalnych PRL. W kwestionariuszu paszportowym Marian Janicki jako miejsce pracy wskazał Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych przy ul. Mogilskiej 109 w Krakowie. Zachował się także rozkaz personalny z 4 lutego 1987 r. dotyczący Mariana Janickiego podpisany przez szefa działu kadr Zdzisława Gazdę oraz szefa WUSW w Krakowie, generała brygady Jerzego Grubę, który karierę zaczynał w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych, a będąc zastępcą komendanta głównego MO, tuszował zabójstwo Grzegorza Przemyka.


 



Źródło: PAP,niezalezna.pl,Gazeta Polska

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
pk,Marek Nowicki
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo