korupcja w UE
Rosja oczerniała nasz wizerunek w UE? Saryusz-Wolski: To prawdopodobne, ale nie spodziewam się worków z pieniędzmi
"Teza, że to Rosja stała za malowaniem czarną farbą wizerunku Polski, by osłabić wschodnią flankę NATO i UE jest bardzo uprawdopodobniona" - powiedział Jacek Saryusz-Wolski (PiS), w kontekście afery korupcyjnej w europarlamencie. Polski deputowany przyznał jednak w rozmowie z Michałem Rachoniem, że nie spodziewa się znajdowania plastikowych worków pełnych pieniędzy od Rosjan u polityków. "Służby rosyjskie działają dużo bardziej 'profesjonalnie', niż katarskie, czy marokańskie" - ocenił.
Afera w europarlamencie. Tobiszowski: To nie jest pierwszy skandal korupcyjny w strukturach unijnych
Jeśli sytuacja jest taka, że trzeba oddziaływać na polityków, żeby podejmowane były decyzje, bo nie są ustalone czytelne kryteria, którymi kierują się poszczególne instytucje i osoby odpowiedzialne, to wtedy wszyscy widzą, że trzeba dochodzić do decyzji w inny sposób. To jest jakby zaproszenie do stworzenia sytuacji korupcjogennej. To jest pierwsza rzecz, o której się w ogóle w Unii Europejskiej dzisiaj nie dyskutuje – powiedział w rozmowie z Michałem Rachoniem w #Jedziemy europoseł PiS Grzegorz Tobiszowski.
Szefowa jednej z podkomisji PE rezygnuje ze stanowiska - chodzi o aferę korupcyjną. Wcześniej atakowała Polskę
Kilka godzin po publikacji niewygodnych faktów, szefowa podkomisji ds. praw człowieka Parlamentu Europejskiego, Maria Arena, zrezygnowała ze stanowiska. Belgijska europoseł Socjalistów i Demokratów zarzeka się jednak, że jest niewinną ofiarą ataków medialnych i politycznych. Wcześniej członkowie kierowanego przez nią organu kilkukrotnie usłyszeli już zarzuty związane z korupcją.