imigranci

Od roku na granicy z Polską w Brandenburgii prowadzone są kontrole służące ograniczeniu nielegalnej migracji. Ale nie tylko. Niemcy poszli o krok dalej i sprawdzają także migrantów, którzy u nich już są. Okazuje się, że właśnie te osoby mogą zostać odesłane do naszego kraju. A chodzi tu o nawet... 40 tysięcy migrantów!

Ewidentnie Niemcy postanowili wykorzystywać możliwość swobodnego wjeżdżania do Polski i podrzucają kogo chcą do Polski. Należałoby się zastanowić, czy Polska nie powinna wprowadzić stałych kontroli granicznych na granicy z Niemcami, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. Pytanie, czy rząd Tuska będzie miał odwagę, żeby w tej sprawie Niemcom się postawić - mówi Niezalezna.pl Paweł Jabłoński, poseł Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

Donald Tusk w sprawach kryzysu migracyjnego czy relacji z Rosją wielokrotnie mówił o czymś, co w ogóle nie ma miejsca. Tym razem zajął stanowisko na temat przyjętego właśnie paktu migracyjnego. Jak się okazuje, polski rząd został w tej sprawie osamotniony, razem z Węgrami. Mimo głosowania przeciw, premier opowiada, że pakt będzie... korzystny dla Polaków.