Dariusz Korneluk
Prokuratura Korneluka umorzyła sprawę Bodnara - nawet go... nie przesłuchując. To jednak nie koniec sprawy!
No to już wiadomo dlaczego Prokuratura Krajowa przejęła śledztwo ws. styczniowych wydarzeń w Prokuraturze Krajowej. Sprawę umorzono – tego wprawdzie można się było spodziewać, ale mimo wszystko zaskakuje, iż zrobiono to w tak ostentacyjny sposób. Bo przez kilka miesięcy nie przeprowadzono żadnych czynności, ani razu nie przesłuchano głównego „bohatera”, czyli ministra Adama Bodnara, ale najlepsze są argumenty, jakich użyto do stwierdzenia "braku znamion czynu zabronionego". Jak ustalił portal Niezalezna.pl, w prokuraturze zarządzanej obecnie przez nominatów Bodnara (właśnie wskutek wydarzeń ze stycznia) uznano, iż Bodnar ma prawo do interpretacji prawa, a jego decyzje nie zaszkodziły funkcjonowaniu organów ścigania. Postanowienie o umorzeniu zaskarżył prok. Dariusz Barski, czyli legalny szef Prokurator Krajowy.
Korneluk zapewnia mundurowych o wsparciu. Lewandowski przypomina: Powołaliście zespół, który miał ich ścigać
Nominat Adama Bodnara na stanowisko Prokuratora Krajowego Dariusz Korneluk pojechał na granicę, gdzie zapewnił jej obrońców o wsparciu dla ich pracy. Sytuacja jest kuriozalna, ponieważ niedawno wyszło na jaw, że prokuratura powołała specjalny zespół, który miał ścigać mundurowych za podejście wobec nielegalnych migrantów. Skutkiem tego było zatrzymanie żołnierzy, którzy oddali strzały ostrzegawcze w momencie ataku cudzoziemców. Przypomniał o tym mecenas Bartosz Lewandowski.
TYLKO U NAS! Dziś nominacja Korneluka i... wtargnięcie do gabinetu NIEOBECNEGO Barskiego
Jak ustalił portal Niezalezna.pl, wtargnięto - pod nieobecność prok. Dariusza Barskiego - do gabinetu szefa Prokuratury Krajowej. Jego rzeczy zostały spakowane i wyniesione. Tak wyglądało przygotowanie gabinetu dla "nowego" PK przed dzisiejszą decyzją Donalda Tuska!