- Ten człowiek nie ma nawet pojęcia o tym, co jest źródłem prawa w Polsce, jakie decyzje, w formie jakich aktów wydają naczelne konstytucyjne organy państwa, takie jak prezes rady ministrów. To jest wielki wstyd, że ktoś pokroju Korneluka w ogóle został powołany na stanowisko uzurpatora Prokuratury Krajowej - mówił na antenie Telewizji Republika Przemysław Czarnek. Jak dodał, "pan Korneluk zdaje się gubić całkowicie nawet w kłamstwach, które próbuje nam sprzedawać".
W piątek Izba Karna Sądu Najwyższego stwierdziła, że powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. było prawnie skuteczne i jest on legalnym Prokuratorem Krajowym. Jednocześnie bezprawnie stanowisko szefa prokuratury zajmuje nominat Adama Bodnara, Dariusz Korneluk. W takim tonie wypowiedział się również prezydent Andrzej Duda.
- Próba usunięcia pana Dariusza Barskiego ze stanowiska prokuratora krajowego była w istocie prawnie bezskuteczna. Nie było ku temu żadnych podstaw. A powoływanie później na to stanowisko pseudo-prokuratora krajowego pana Dariusza Korneluka odbyło się w sposób całkowicie niezgodny z prawem
- powiedział prezydent po spotkaniu z Dariuszem Barskim.
W środę wieczorem kierujący pracami Prokuratury Krajowej Dariusz Korneluk był gościem nielegalnie przejętej TVP i tam komentował sprawę.
Po próbie zdezawuowania osoby prezydenta Dudy, Korneluk wypalił:
"Ja dysponuję dekretem prezesa Rady Ministrów, którzy powierzył mi pełnienie obowiązków Prokuratora Krajowego od marca tego roku i chcę je wykonywać jak najlepiej".
Rządzenie dekretami w Polsce? To praktyka, której nie przewiduje obecnie polskie prawo, chyba że takie, jak rozumie je ekipa Donalda Tuska. Niemniej o tym, że dekrety w polskim prawie nie istnieją, Korneluk - stojący na czele PK - wiedzieć powinien.
Sprawę skomentował na antenie Telewizji Republika Przemysław Czarnek.
- Jeżeli człowiek nie ma nawet pojęcia o tym, co jest źródłem prawa w Polsce, jakie decyzje, w formie jakich aktów wydają naczelne konstytucyjne organy państwa, takie jak prezes rady ministrów, to rzeczywiście skandal jest niebywały. To jest wielki wstyd, że ktoś pokroju Korneluka w ogóle został powołany na stanowisko uzurpatora PK
- mówił.
Zdaniem polityka PiS "należy wyjaśnić panu uzurpatorowi Koremulkowi, że dekretem to można było w czasach PRL powołać kogoś na stanowisko sędziego SN".
- Być może to się śni panu Kornelukowi, bo zdaje się, że niektórzy jego zwolennicy w SN jeszcze są z tamtych zamierzchłych czasów, kiedy dekretem Rady Państwa byli powoływani
- wskazał Czarnek, dodając, że "nie ma takiego aktu prawnego i nie ma takiej formy decyzji dzisiaj, jak dekrety". - Nie wydaje ich prezydent RP, ani żaden inny organ państwa. Pan Korneluk zdaje się gubić całkowicie nawet w kłamstwach, które próbuje nam sprzedawać - punktował.