Nowak zapomniał o słowach szefa? Korneluk twierdził, że uchwała Sądu Najwyższego zakończy sprawę PK
Po piątkowej uchwale Sądu Najwyższego, który uznał Dariusza Barskiego za legalnego Prokuratora Krajowego, w środowisku bodnarowców zawrzało. - Uchwała Izby Karnej Sądu Najwyższego ws. Dariusza Barskiego nie wywołuje skutków prawnych - powiedział rzecznik PK, Przemysław Nowak. Tyle że jego przełożony miesiąc wcześniej wskazywał, że uchwała SN zamknie sprawę. - Sprawa umocowania Prokuratura Krajowego zostanie definitywnie - jak sądzę - zakończona w Sądzie Najwyższym z końcem września - powiedział w sierpniu Dariusz Korneluk, nominat Adama Bodnara kierujący pracami PK.
W piątek Izba Karna Sądu Najwyższego w składzie trzyosobowym, któremu przewodniczył prezes Izby Karnej SN, sędzia Zbigniew Kapiński, podjęła uchwałę, z której wynika, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 roku miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. W styczniu br. prokurator generalny Adam Bodnar przekonywał, że przywrócenie to "nie wywołało skutków prawnych". Uchwała SN oznacza, że Dariusz Barski jest legalnym Prokuratorem Krajowym.
Barski, pytany w rozmowie z niezalezna.pl, czy w związku z tym decyzje podjęte przez nominatów Adama Bodnara - Jacka Bilewicza oraz Dariusza Korneluka - należy uznać za bezprawne, prok. Barski potwierdził, że "nie miały one podstaw prawnych".
- Zawsze tak uważałem, uważałem, że nie można odwołać Prokuratora Krajowego, pierwszego zastępcy Prokuratora Generalnego pismem ministra. o tym mówił prof. Jacek Potulski w swojej opinii, że to jest oczywiste dla studenta II roku prawa. Tutaj nie ma żadnych wątpliwości, że te działania nie miały podstaw prawnych, a w konsekwencji wszystkie inne działania podjęte w wyniku pozbawienia mnie możliwości faktycznego pełnienia stanowiska obarczone są tą samą wadą prawną - ocenił.
Bodnar: "Stanowisko nie jest wiążące"
Z uchwałą SN nie godzi się środowisko bodnarowców, na czele z samym ministrem sprawiedliwości, Adamem Bodnarem.
Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące. Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego sądownictwa i prokuratury - zadeklarował w mediach społecznościowych Adam Bodnar.
Neosędziowie SN bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące.
— Adam Bodnar (@Adbodnar) September 27, 2024
Nie zejdę z obranej drogi przywracania obywatelom niezależnego…
- Uchwała Izby Karnej Sądu Najwyższego ws. Dariusza Barskiego nie wywołuje skutków prawnych
- ocenił z kolei rzecznik Prokuratury Krajowej, prok. Przemysław Nowak. Dodał, że uchwałę podjął sąd, który nie jest prawidłowo ukształtowany.
Korneluk: Sprawa będzie z końcem września definitywnie zakończona
Co ciekawe, miesiąc temu, kierujący pracami PK Dariusz Korneluk wskazywał w wywiadzie z Polską Agencją Prasową, że wrześniowa decyzja Sądu Najwyższego zamknie sprawę.
"27 września Sąd Najwyższy ma rozstrzygnąć sprawę, której istota sprowadza się do tego, czy jest pan uprawniony do wykonywania obowiązków Prokuratora Krajowego. SN zajmie się pytaniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie w kontekście odmów Sądu Okręgowego w Warszawie na przeprowadzanie kontroli operacyjnych m.in. przez policję. Sąd zapytał, czy osoba powołana na Prokuratora Krajowego niezgodnie z zapisem Prawa o prokuraturze "z uwagi na nieuzyskanie opinii prezydenta RP" może skutecznie zgodzić się na kontrolę operacyjną" - pytał dziennikarz PAP.
- W warszawskim sądzie okręgowym decyzje odmawiające przeprowadzania kontroli operacyjnych - z tego, co wiem - podejmował jeden sędzia. Wszystkie te odmowy zostały przez nas zaskarżone i Sąd Apelacyjny w Warszawie przyznał nam rację, uchylając te odmowne postanowienia. To oznacza, że te kontrole mogą być przeprowadzane. Nie mam najmniejszej wątpliwości, jaką decyzję podejmie Sąd Najwyższy. Sądy już trzykrotnie zajmowały stanowisko w sprawie umocowania Prokuratora Krajowego - dwukrotnie w Szczecinie sąd okręgowy i sąd apelacyjny, a także trzeci raz warszawski sąd rejonowy. Z tych orzeczeń jednoznacznie wynika, że przepis, na podstawie którego prok. Dariusz Barski został przywrócony ze stanu spoczynku i objął stanowisko Prokuratora Krajowego, nie obowiązywał. Ta sprawa - jak sądzę - zostanie z końcem września definitywnie zakończona
- odpowiedział Dariusz Korneluk.
Źródło: niezalezna.pl, PAP
