Niemiecki rząd planuje wdrożyć po wakacjach w wybranych szkołach program do walki z antysemityzmem wśród dzieci - podaje w czwartek BBC. Minister ds. rodziny, seniorów, kobiet i młodzieży Franziska Giffey oceniła, że antysemityzm w szkołach to poważny problem.
Szefowa resortu podkreśliła, że nauczyciele potrzebują większego wsparcia, by walczyć z antysemityzmem, ponieważ „problem wykroczył poza sale lekcyjne i dotyczy też rodziców i społeczeństwa w ogóle”.
W związku z tym w nadchodzącym roku szkolnym, podejmując pierwszy krok, wyślemy 170 ekspertów do wybranych szkół w Niemczech
- poinformowała minister, zaznaczając, że program będzie finansowany przez władze federalne.
Berlińska organizacja RIAS monitorująca akty antysemityzmu zwraca uwagę na to, że antysemityzm staje się coraz bardziej akceptowalny w społeczeństwie.
W 2017 roku RIAS odnotowała 947 przypadków antysemickich w porównaniu z 590 atakami w 2016 r. W dorocznym raporcie zaznaczono, że wzrost tej liczby jest związany częściowo z tym, że więcej osób zgłasza przypadki antysemickich zachowań.
Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster podkreśla, że antysemickie incydenty „zdarzają się we wszystkich rodzajach szkół, w całych Niemczech”.
RIAS donosi, że ze względu na ataki antysemickie pewien chłopiec w jednej z berlińskich szkół spędza przerwy między lekcjami w osobnym pokoju oraz korzysta z oddzielnych wejść do budynku.
BBC pisze, że antysemickie incydenty odnotowywano nawet w przedszkolach.