Plan zakłada powołanie przy federalnym ministerstwie gospodarki specjalnej komisji monitorującej inwestycje zagraniczne. W jej skład wejdą stali przedstawiciele siedmiu resortów: gospodarki, finansów, spraw zagranicznych, mobilności, obrony, energii i zdrowia. Każdorazowo będzie też do niej dołączać dwóch przedstawicieli z regionu, w którym planowana jest inwestycja.
Dostarczaniem danych niezbędnych do oceny ryzyka zajmą się belgijski wywiad i kontrwywiad.
- Celem jest ochrona naszej infrastruktury krytycznej, w tym infrastruktury związanej z energią, transportem, zdrowiem, komunikacją i obronnością. Zagraniczni inwestorzy, którzy chcą uzyskać wpływ na spółkę poprzez uzyskanie ponad 25 proc. akcji będą musieli zarejestrować się w komisji
- zapowiedział Van Quickenborne, dodając, że obce inwestycje są coraz częściej przykrywką dla działalności zagrażającej bezpieczeństwu Belgii.