10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Timmermans? Wykluczone! Marszałek Karczewski podkreśla: "On jest nieżyczliwy Polsce"

Polska mówi stanowcze "nie" kandydaturze Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej. "Frans Timmermans jest nieżyczliwy Polsce, nieżyczliwy rządowi PiS, nie rozumie sytuacji państwa postkomunistycznych, jest trochę oderwany od rzeczywistości" - podkreśla marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Stanisław Karczewski
Stanisław Karczewski
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Marszałek Senatu pytany był dziś w Polsat News o całonocne negocjacje przywódców w Brukseli dotyczące obsady stanowisk w Unii Europejskiej podkreślił, że Polska dąży do tego, "tam byli politycy, którym zależy na konsensusie na tym, żeby państwa Unii Europejskiej łączyć a nie dzielić". Według niego na pewno bardzo dobrze się stało, że Polska wraz z krajami Grupy Wyszehradzkiej sprzeciwiła się kandydaturze Fransa Timmermansa na szefa Komisja Europejskiej.

"Mamy bardzo złe doświadczenia z panem Fransem Timmermansem, jest nieżyczliwy Polsce, nieżyczliwy rządowi Prawa i Sprawiedliwości, nie rozumie tych interesów, nie rozumie sytuacji państwa postkomunistycznych. Jest trochę oderwany od rzeczywistości, więc tutaj była z naszej strony blokada. Dobrze, że do tego doszło"

- powiedział Karczewski.

Pytany, kogo polska widziałaby na stanowisku szefa Komisji Europejskiej powiedział:

"Zobaczymy, jakie zostaną przedstawione nazwiska. Nie chcemy proponować, my ich nie zgłaszamy, trzeba cierpliwie czekać"

Padło też konkretne nazwisko.

Choć mówi się w kuluarach o Michelu Barnier. To polityk francuski, który na pewno spełniałby oczekiwania postawy koncyliacyjnej, polityka dialogu, któremu zależy na łączeniu a nie na dzieleniu".

- dodał Karczewski.

"Bardzo nam zależy, żeby Unia Europejska nie podzieliła się, żeby nie było Unii dwóch prędkości. Chcemy, żeby Unia była Unią państw solidarnych i suwerennych. Na tym nam zależy, o to dbaliśmy, dbamy i będziemy dbali"

- stwierdził marszałek Senatu.

Dziś przywódcy państw i rządów unijnych po całonocnych konsultacjach kolejny raz mają spróbować przezwyciężyć impas w rozmowach dotyczących obsadzenia głównych stanowisk unijnych. Premier Włoch Giuseppe Conte, który zszedł do dziennikarzy, mówił, że wciąż nie ma porozumienia, kto ma być nowym przewodniczącym Komisji Europejskiej i innych instytucji.

Przez całą noc testowane było poparcie dla kandydata socjalistów, Holendra Fransa Timmermansa, na którego zgodziły się wcześniej w kuluarach szczytu G20 w Osace Francja, Niemcy, Hiszpania oraz Holandia. Cały czas sprzeciw wobec Holendra podtrzymuje jednak Grupa Wyszehradzka.

Stanowisko Włoch w jego sprawie nie jest już jednak jednoznacznie negatywne. W sobotę wicepremier tego kraju Matteo Salvini oświadczył, że rząd w Rzymie nie poprze kandydatury Timmermansa. Conte pytany o Holendra mówił, że Włochy cały czas były otwarte, ale nie uważają, że bycie kandydatem wiodącym powinno być jedynym kryterium mającym znaczenie w tym procesie.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Stanisław Karczewski #Frans Timmermans #Unia Europejska

redakcja