Według danych rosyjskiej Federalnej Służby Migracyjnej w porównaniu z początkiem 2014 r. aż o 70 proc. spadła liczba obcokrajowców wjeżdżających do Rosji w celach zarobkowych. W Rosji zaczęły też obowiązywać nowe przepisy dotyczące imigrantów.
Według Konstantina Romodanowskiego, szefa Służby Migracyjnej, drastyczne zmniejszenie liczby cudzoziemców przyjeżdżających do Rosji w celach zarobkowych jest spowodowane fatalną sytuacją gospodarczą kraju. –
Zaobserwowaliśmy spadek liczby migrantów pochodzących ze wszystkich republik Azji Środkowej, z wyjątkiem Kirgistanu – przyznał Romodanowski.
Z Rosji może też wyjechać ok. 1,2 mln obywateli Tadżykistanu, którzy wykonują źle opłacane i ciężkie fizycznie prace porządkowe i budowlane. Kilka tygodni temu Karomat Szapirow, przewodniczący organizacji tadżyckich migrantów zarobkowych w Federacji Rosyjskiej, powiedział, że przyczyną takiego stanu może być drastyczne obniżenie wartości rubla oraz wprowadzenie zmian w prawie pracy, nakazujące potencjalnemu pracownikowi posiadanie świadectwa potwierdzającego znajomość historii i języka rosyjskiego oraz posiadanie ważnego ubezpieczenia zdrowotnego.
– W efekcie 1,2 mln spośród prawie 2 mln tadżyckich pracowników nie wróci po urlopach do pracy w Rosji, ponieważ nie spełni nowych wymagań ustawodawczych – ostrzegł Szapirow.
Nowością w prawie imigracyjnym jest też zaostrzenie kar dla obcokrajowców, którzy przedłużyli swój pobyt w Rosji ponad dozwolone 90 dni. W kraju przebywa obecnie 3 mln osób, które złamały ten przepis, z tego ponad milion przebywa w Rosji nielegalnie ponad rok. W wypadku zatrzymania wspomnianych osób przez rosyjską policję zostanie na nich nałożony 10-letni zakaz wjazdu do Rosji.
W ciągu ostatnich dwóch lat Federalna Służba Migracyjna wydała taki zakaz dla 1,2 mln obcokrajowców, którzy nielegalnie przedłużyli swój pobyt.
Cały tekst w poniedziałkowej "Gazecie Polskiej Codziennie"
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Konrad Wysocki