Ścieżka Gawłowskiego
Nie wiem, czy cieszy mnie to, że jeleniogórska prokuratura postawiła zarzuty Sławomirowi N. I to nie dlatego, że uważam go za krystalicznie uczciwego, ale raczej z powodu czasu, jaki spędzono nad tą sprawą. W zasadzie szczegóły poznaliśmy już lata temu i wiedzieliśmy, że nie wszystko z kontraktami pomiędzy Mazowieckim NFZ a prywatną kliniką było w porządku. Mimo to prokuratorom zajęło aż pięć lat stworzenie aktu oskarżenia.