Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

PiS postawi Tuska przed Trybunał?

Joachim Brudziński stwierdził, że w obecnej sytuacji wniosek o postawienie Donalda Tuska byłby nieracjonalny, jednak polityk zapewnił, że gdy PiS dojdzie do władzy, nie zasłoni „kotarą niepami

Joachim Brudziński stwierdził, że w obecnej sytuacji wniosek o postawienie Donalda Tuska byłby nieracjonalny, jednak polityk zapewnił, że gdy PiS dojdzie do władzy, nie zasłoni „kotarą niepamięci” tego, co działo się za rządów PO.

W Kontrwywiadzie RMF FM Joachim Brudziński mówił na temat ewentualnego postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Zdaniem posła PiS w obecnej sytuacji politycznej taki wniosek byłby nieracjonalny, jednak gdy będą ku temu realne możliwości, wniosek o postawienie premiera przed Trybunałem Stanu, zgodnie z zapowiedzią posła Brudzińskiego, zostanie postawiony. Zdaniem polityka Prawa i Sprawiedliwości kroplą, która przelała czarę goryczy jest to, co dzieje się wokół katastrofy smoleńskiej.

Joachim Brudziński nawiązał też do pobicia dziennikarza „Gazety Polskiej” Michała Stróżyka i był zdumiony brakiem solidarności dziennikarskiej w tej sprawie.

- Kiedy PiS – w co wierzę głęboko - dojdzie do władzy, na pewno nie zasłoni kotarą milczenia czy niepamięci tego wszystkiego, co się w naszym państwie przez ostatnie cztery lata działo. Na pewno nie zapomnimy tego, co się działo w ostatnich dniach na Krakowskim Przedmieściu, kiedy został pobity jeden z dziennikarzy. To jest zdumiewające, że nie ma solidarności takiej środowiskowej. Dlaczego wy, dziennikarze, nie podnosicie, że wasz kolega dzisiaj w szpitalu ma podejrzenie wstrząśnięcia mózgu, jest pobity przez funkcjonariuszy Hanny Gronkiewicz-Waltz… - mówił Joachim Brudziński w Kontrwywiadzie RMF FM.

Odpowiadając na pytanie polityka PiS, prowadzący rozmowę red. Konrad Piasecki stwierdził, że „patrząc na to, co działo się na Krakowskim Przedmieściu” i obserwując zachowania polityków Prawa i Sprawiedliwości jest „pełen niesmaku”.

- Kwestia smaku mówi mi, że rzucanie takich haseł w pierwszą rocznicę tak gigantycznej tragedii, jakie słyszałem przed Pałacem Prezydenckim 10 kwietnia i przed ambasadą rosyjską 9 kwietnia… - mówił Piasecki.

Joachim Brudziński ripostował, zwracając uwagę, że to Platforma Obywatelska organizowała Błękitny Marsz, na którym pojawiały się transparenty z wizerunkiem prezydenta z pętlą na szyi. Polityk PiS zastanawiał się też, dlaczego prowadzący rozmowę dziennikarz wiąże wykrzykiwane pod Pałacem Prezydenckim hasła z posłami Prawa i Sprawiedliwości?

- Ale dlaczego pan to wiąże z posłami Prawa i Sprawiedliwości? A gdzie był pan redaktor, gdzie byli pańscy koledzy, kiedy był Błękitny Marsz Platformy Obywatelskiej i tam pojawiały się transparenty tak haniebne, gdzie pojawiało się zdjęcie prezydenta Rzeczypospolitej z pętlą na szyi, gdzie pojawiały się plakaty i hasła w otoczeniu polityków Platformy Obywatelskiej? - pytał Brudziński.


Zdjęcia z Błękitnego Marszu Platformy Obywatelskiej można jeszcze znaleźć TUTAJ

 



Źródło: