Nie wiem, czemu mają służyć artykuły, które pojawiły się na łamach prasy w Polsce i w Niemczech, nagłaśniające pojedyncze wypadki ataków na polskich emigrantów w Wielkiej Brytanii. Do rangi symbolu urósł napis: „Go Home” na szybie Polskiego Ośrodka Społeczno-Kulturalnego w Hammersmith.
Ni stąd, ni zowąd okazało się, że Polacy są najbardziej znienawidzoną nacją i Brytyjczycy tylko czekali na Brexit, żeby się ich pozbyć. Gdyby to było prawdą, to takie działania byłyby irracjonalne, ponieważ Polacy, którzy średnio zarabiają o 40 proc. mniej niż Brytyjczycy, wykonując sumiennie najcięższe prace, w najbliższych latach przyniosą brytyjskiej gospodarce ponad 60 mld euro zysków. Zresztą natychmiast, w odpowiedzi, organizacja Federation of Master Builders, reprezentująca branżę budowlaną, zażądała od brytyjskiego rządu, by napływ wykwalifikowanych pracowników z Polski nie został zablokowany. I nie będzie to odosobniony głos w tej sprawie. Wie o tym dobrze premier David Cameron, który zadzwonił do premier Beaty Szydło, a słowa, jakie do niej skierował, powtórzył na konferencji prasowej: „Zapewniłem ją, że robimy wszystko, co w naszej mocy, aby chronić Polaków w naszym kraju”.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
#referendum
#wyniki
#Wielka Brytania
#Brexit
#Unia Europejska
Ryszard Kapuściński