Sławomir Cenckiewicz, dyrektor Centralnego Archiwum Wojskowego dołożył kamyk do audytu rządów PO-PSL. Na Twitterze ujawnił w jakim stanie jest główne archiwum wojskowe. - Grzyby, wilgoć, robactwo, kiedyś gryzonie, żadnych zasad BHP...a tam rękopisy Marszałka i kolekcja gen.II RP - napisał Cenckiewicz.
W CAW, mieszczącym się w podwarszawskim Rembertowie znajdują się akta przedwojennej armii, komunistycznego Wojska Polskiego od czasu jego powstania w 1943 r. w Związku Sowieckim, a także archiwa wojskowego wywiadu i kontrwywiadu.
- Nie wszystko możemy ujawnić, bo Polski i wojska szkoda... Ale skoro mój Szef @mon_pl ujawnił właśnie kulisy wrażliwości archiwalnej PO/PSL.. - napisał dyrektor CAW i pokazał zdjęcia z pomieszczeń archiwalnych.
- ale już po tych eksperymentach! koniec z tym! Polska zasługuje na powagę! Ratujemy dziedzictwo archiwalne! - zakończył dyrektor CAW.
Źródło: niezalezna.pl
pk