– Polską wspólnotę narodową trzeba budować od dołu, od gminy. My to potrafimy, ale to może być robione skutecznie tylko w jednej perspektywie, perspektywie równości, wolności i narodu równych, wolnych Polaków – mówił w niedzielę Jarosław Kaczyński. W Kadzidle – na Kurpiach w północno-wschodnim Mazowszu – odbyła się przedwyborcza konwencja Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński podkreślał w trakcie swojego wystąpienia, że mamy do czynienia z koncepcją podziału kraju nie tylko na Polskę A, czyli wielkie miasta i B, czyli całą resztę, ale także na Polskę C, czyli tę położoną na wschód od Wisły.
–
Budowa S19, wielkiej arterii komunikacyjnej, bardzo by się przyczyniła do rozwoju Polski. Nie jest jednak wymieniana w budżecie – zaznaczał Jarosław Kaczyński.
Szef największej partii opozycyjnej kilkakrotnie podczas swojego wystąpienia odniósł się krytycznie do współrządzącego PSL. Podkreślał brak zainteresowania ludowców polską wsią. Zaznaczał też, że „
polska ziemia powinna być polska”.
–
Nic nie zrobiono w kwestii swobody kupowania polskiej ziemi, mimo, że w rządzie jest PSL. Od 2016 roku będzie swobodny obrót ziemią. Taka polityka nie wpisuje się w to, co można określić interesem narodowym. To zwykły skandal – podkreślał prezes Prawa i Sprawiedliwości.
–
Doprowadzono do importu na wielką skalę taniej pszenicy z Ukrainy – mówił Kaczyński. –
Ktoś tę pszenicę zgromadził, ktoś na tym zarobił, ale to nie byli polscy rolnicy. To byli przedsiębiorcy związani z jedną partią, z PSL – tłumaczył. Podkreślał, że „
można bronić cen polskich towarów rolnych”, jednak trzeba umieć i chcieć to robić.
Według niego, tego rodzaju problemów jest więcej, m.in. konieczna jest stabilizacja rynków rolnych i obrona interesów rolników.
fot. twitter.com/pis_org_pl
Kaczyński zauważał też, że „
poza sferą gospodarczą, społeczną, mamy do czynienia z kwestiami wyższymi, dotyczącymi naszej wiary, wartości, obyczajów”.
–
Te wartości są podważane w sposób radykalny, wprowadza się elementy już nie myślenia lewicowego, ale skrajnego lewactwa – mówił prezes PiS.
–
Pani profesor Fuszara prowadziła seminaria, których przesłanie było następujące: trzeba podjąć dyskusję nad dopuszczalnością kazirodztwa. I za to odpowiada obecna pani premier, za to odpowiada wicepremier Piechociński i minister Sawicki. Oni odpowiadają za ten niebywały skandal, jeśli ta pani nie zostanie usunięta z rządu, to oni będą za to odpowiadać – kontynuował Kaczyński.
Jak dodawał, „
kto promuje lewactwo, kto chce wchodzić w sojusz z lewactwem dla swoich doraźnych interesów, ten podnosi rękę na polską rodzinę i Polskę”.
Jarosław Kaczyński mówił także o planach Prawa i Sprawiedliwości.
–
Nie będziemy zwijać aparatu państwowego i tego, co z państwem się łączy. My będziemy to odbudowywać. Będziemy bronili polskich wartości, rodziny, tradycji, godności i dumy – zapowiadał szef PiS.
–
Samorządy to szkoły, instytucje kulturalne, to wszystko, co na co dzień kształtuje polską wspólnotę narodową. Wierzę, że po tych wyborach to wielkie zadanie będziemy mogli wykonywać w wielu miejscach naszego kraju – dodawał.
Według niego, trzeba „
stworzyć województwo mazowieckie, które doprowadzi do tego, że ziemia kurpiowska będzie miała większe prawo do pomocy i rozwoju”. –
Równość jest dzisiaj najbardziej potrzebna, a sukces może wynikać wyłącznie z pracy – podkreślał.
–
Przekaz miedzy godziną 19 a 20 jest w rękach naszych przeciwników, którzy marnują szanse Polski – mówił szef Prawa i Sprawiedliwości. –
Musimy to zmienić – wspólnie, ciężko pracując, idąc do zwycięstwa, które zacznie się 16 listopada (data wyborów samorządowych – red.), a skończy we wrześniu przyszłego roku – zaznaczył w końcówce swojego wystąpienia Kaczyński.
Na zakończenie konwencji zaprezentowano kandydatów PiS z Kurpi, którzy wystartują w wyborach samorządowych.
Źródło: niezalezna.pl,twitter.com/pis_org_pl,pis.tv
plk