Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »

Minister rolnictwa gotowy poprzeć umowę Mercosur? „Pod warunkiem pewnych zmian...”

[Polska może poprzeć umowę UE-Mercosur] pod warunkiem dokonania pewnych zmian w tej umowie. Chodzi o zmiany w tej umowie, że nie może być takie otwarcia, musi być to otwarcie adekwatne do zagrożenia ze strony Ukrainy, żeby zabezpieczyć interesy europejskie i Polski, bo Polska ma swój Mercosur za ścianą, czyli Ukrainę - powiedział dzisiaj minister rolnictwa, Czesław Siekierski.

Czesław Siekierski
Czesław Siekierski
Zbyszek Kaczmarek - Gazeta Polska

Mercosur to organizacja gospodarcza, w skład której wchodzą Argentyna, Brazylia, Paragwaj, Boliwia i Urugwaj. W czerwcu 2019 r. Unia Europejska i Mercosur, po 20 latach rozmów, uzgodniły umowę o utworzeniu strefy wolnego handlu dla 700 mln ludzi. Spotkało się to wieloma protestami, jak dotąd umowa nie została ratyfikowana.

W grudniu 2024 r. Komisja Europejska sfinalizowała negocjacje ws. umowy o partnerstwie UE-Mercosur. Nie przeszkodził w tym sprzeciw niektórych państw UE, w tym Francji i Polski.

Dla ratyfikacji umowy potrzebna jest większość kwalifikowana w Radzie Europejskiej i większość zwykła w Parlamencie Europejskim.

"W Radzie może jednak przeszkodzić sprzeciw Francji i innych państw posiadających rozbudowany sektor rolno-spożywczy, w tym Holandii, Irlandii i Polski. Kraje te argumentują, że ich rolnicy mogą poważnie ucierpieć z powodu zwiększonego importu tańszych produktów, m.in. mięsa, z Mercosuru. Twierdzą też, że produkcja rolna w południowoamerykańskim bloku podlega niższym standardom ochrony żywności i nie spełnia zasad zrównoważonego rozwoju" - informował w grudniu Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.

"KE prowadzi handel"

Dziś o umowę UE-Mercosur pytany był w Radiu Poznań Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi. 

 

W odpowiedzi szefa resortu brakowało konkretów. Twierdził on, że "na razie jest proces" i "umowa jest parafowana przez Ursulę von der Leyen".

Pytany o mniejszość blokującą, Siekierski stwierdził, że "postawił sprawę szerzej".

- Jako przewodniczący rady ministrów rolnictwa jasno powiedziałem, zażądałem od KE, by przedstawiła całe otwarcie - UE podpisała 45 umów handlowych z krajami trzecimi i regionami. Chcę, żebyśmy wiedzieli, jakie wielkości w ramach tych umów są podpisane - możliwego napływu towarów na teren UE, w szczególności towarów wrażliwych. Dopiero wtedy można odnieść to do wielkości spożycia, produkcji - mówił minister rolnictwa.

Przyznał, że jest "przeciwny umowie", jednocześnie wskazując, że w kwestii jej ewentualnego przyjęcia "wszystko jest możliwe", bo "KE prowadzi pewien handel, próbuje obiecywać i dać rekompensaty".

Zapytany, czy Polska może poprzeć umowę UE-Mercosur, Siekierski opowiedział:

- Pod warunkiem dokonania pewnych zmian w tej umowie. Chodzi o zmiany w tej umowie, że nie może być takie otwarcia, musi być to otwarcie adekwatne do zagrożenia ze strony Ukrainy, żeby zabezpieczyć interesy europejskie i Polski, bo Polska ma swój Mercosur za ścianą, czyli Ukrainę. (...) Jesteśmy blisko z Francją, rozmawiamy z Austrią, Irlandią, Włochami.

 

"Za kulisami dzieją się poważne rzeczy"

Dziś na brak sformowania mniejszości blokującej umowę mówili posłowie PiS podczas konferencji prasowej.

Polska nie stworzyła mniejszości blokującej umowy MERCOSUR i zwracam się do rolników, żeby pamiętali, że za kulisami dzieją się poważne rzeczy, które będą miały wpływ na przyszłość polskiego rolnictwa. W UE jest projekt, który ma doprowadzić do tego, że mają zostać zniesione dopłaty bezpośrednie. Będziemy walczyć o polskie gospodarstwa i polskie rolnictwo

- powiedział poseł PiS, Ryszard Bartosik.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, Radio Poznań

#Mercosur

Michał Dzierżak