Unia Europejska jest zadłużona i obecnie podejmowane działania przez KE to tylko zmiany dekoracyjne i wynikają z sytuacji związanej z brakiem środków. Wygląda to niedobrze dla Polski jeżeli spojrzymy na perspektywę finansową, przygotowaną podczas polskiej prezydencji, na lata 2027-2034 - powiedział podczas konferencji prasowej europoseł PiS, Bogdan Rzońca.
Poseł Zbigniew Kuźmiuk i europoseł Bogdan Rzońca odnieśli się na wtorkowej konferencji prasowej do planów dotyczących europejskiego wieloletniego budżetu na lata 2028-2034. Rzońca, który pełni m.in. funkcję koordynatora Komisji Budżetowej z ramieniu grupy EKR podkreślił, że Unia Europejska, jak chodzi o sytuację finansową, "jest w dramatycznej sytuacji". Jak dodał, perspektywa finansowa na lata 2028-2034 "wygląda niedobrze dla Polski". Zdaniem europosła proponowane zmiany oznaczają, że "będzie bardzo cienka koperta finansowa dla Polski".
"Jeśli Fundusz Spójności zostanie ograniczony, a takie jest główne założenie, jeśli zniknie w ogóle budżet na wspólną politykę rolną, to się okaże, że z tych środków, z których do tej pory Polska korzystała z UE pozostanie bardzo niewiele. Jeszcze gorsza informacja jest taka, że do rangi można powiedzieć super urzędu urasta Komisja Europejska, która będzie miała i ma już takie kompetencje, że nie będzie się liczyła z rządami krajowymi. Dlaczego nie będzie się liczyła? Dlatego, że będzie wprowadzony, implementowany można powiedzieć, mechanizm, który funkcjonuje w Krajowym Planach Odbudowy, czyli pieniądze za reformę"
- zauważył Rzońca. Dodał, że "ta uznaniowość w Komisji Europejskiej może zaskutkować wstrzymaniem wypłat dla poszczególnych krajów UE, w tym dla Polski".
💬 Europoseł PiS @Bogdan_Rzonca: Unia Europejska jest zadłużona i obecnie podejmowane działania przez KE to tylko zmiany dekoracyjne i wynikają z sytuacji związanej z brakiem środków. Wygląda to niedobrze dla Polski jeżeli spojrzymy na perspektywę finansową, przygotowaną podczas… pic.twitter.com/yrza4xIocF
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) February 18, 2025
Kuźmiuk mówił o trzech nowych podatkach, na które - według niego - zgodził się Donald Tusk. Wymienił w tym kontekście Europejski System Handlu Emisjami.
"To do tej pory było dochodem budżetów narodowych, od 1 stycznia 2026 roku 25 proc. tych wpływów będzie każdy kraj członkowski przekazywał do budżetu Unii Europejskiej". Kuźmiuk zwrócił też uwagę na podatek węglowy CBAM i podatek od korporacji ponadnarodowych.
"Komisja Europejska spodziewała się z tych trzech rodzajów podatków około 17 miliardów dodatkowych wpływów" - podsumował poseł.
Jak zaznaczył, "rząd premiera Morawieckiego przez parę lat blokował ten nowy koszyk podatkowy". Ale "niestety podczas posiedzenia Rady Europejskiej, na której był już Donald Tusk, zgodził się na wejście tego rozwiązania w życie" - podkreślił.
"Teraz dostanie określone pieniądze i wojna o te pieniądze przeniesie się do środka kraju członkowskiego. Przypomnę także, że w Polsce funkcjonowało w oparciu o budżet unijny 8 programów branżowych, czyli tak zwanych resortowych, no i 16 programów samorządu województw, na które były wydzielone środki finansowe. Więc teraz do tego jednego zasobu pieniężnego, o ten jeden zasób będą konkurowały poszczególne resorty, wszyscy rolnicy i 16 samorządów województw"
- powiedział poseł PiS.
💬 Poseł PiS @ZbigniewKuzmiuk: Wieloletnim Ramom Finansowym towarzyszą 3 nowe podatki, na które zgodził się D. Tusk. KE spodziewa się z tych podatków ok. 17 mld euro dodatkowych wpływów. Nie ulega wątpliwości, że głównym obciążonym podatkiem ETS będzie Polska i duża część budżetu… pic.twitter.com/zfeLk81YSs
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) February 18, 2025
W ubiegłą środę KE opublikowała komunikat, z którego wynika m.in., że za trzy lata Unia zacznie spłacać KPO, co może stanowić jedną piątą obecnego rocznego budżetu UE. Zmiany mają być konsultowane przez Parlament Europejski i kraje członkowskie. Za konsultacje ma odpowiadać komisarz ds. budżetu UE Piotr Serafin. Zapowiedziano, że latem zostanie zaprezentowany projekt budżetu wieloletniego od 2028 r.