Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zamach stanu w Polsce? „GPC”: W państwie prawa to śledztwo powinno zostać rzetelnie przeprowadzone

Takiego śledztwa nigdy nie było. Po zawiadomieniu sędziego Bogdana Święczkowskiego, prezesa Trybunału Konstytucyjnego, w którym wymieniono osoby pełniące najważniejsze funkcje państwowe, zastępca prokuratora generalnego Michał Ostrowski wszczął postępowanie ws. zamachu stanu. „Władza dotychczas nie cofnęła się przed żadnym czynem niezgodnym z prawem” – tłumaczy „GPC” konstytucjonalista prof. Genowefa Grabowska. Tusk z Bodnarem tę precedensową sprawę próbują wyszydzić, a prorządowe media natychmiast zaatakowały Ostrowskiego i Święczkowskiego.

Bogdan Święczkowski
Bogdan Święczkowski
Tomasz Jędrzejowski - Gazeta Polska

Każdy rząd wybrany demokratycznie ma prawo zmieniać Polskę, zmieniać nasze państwo, realizując to poprzez zmianę prawa, ustaw, rozporządzeń – na tym polega demokratyczne państwo prawa. Natomiast teraz mamy do czynienia z sytuacją, kiedy prawo nie jest respektowane. Prawo jest łamane, prawo nie jest przestrzegane, i to nawet nie prawo rangi ustawowej, tylko Konstytucja RP, czyli najwyższy akt prawny – stwierdził na antenie Telewizji Republika sędzia Bogdan Święczkowski, prezes Trybunału Konstytucyjnego, który uważa, że w Polsce mamy obecnie do czynienia z pełzającym zamachem stanu.

– Finałem najprawdopodobniej będą decyzje związane z wyborami prezydenckimi, bo jednym z powodów, dla których teraz zdecydowałem się złożyć zawiadomienie o przestępstwie, jest ostrzeżenie Polaków, całego narodu polskiego, także polityków, że ta sytuacja może się znacznie pogłębić. Nie wykluczam, że np. nieuznanie wyników wyborów prezydenckich może doprowadzić już do rzeczywistego wyprowadzenia oddziałów zwartych policji na ulice Rzeczypospolitej, żeby zapewnić sobie bezkarność działania przeciwko protestom, które mogłyby nastąpić

– podkreślił prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Zawiadomienie prezesa TK

W środowym oświadczeniu prezes Trybunału Konstytucyjnego, sędzia Bogdan Święczkowski poinformował o złożeniu w prokuraturze zawiadomienia ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa zamachu stanu. Z dokumentu opublikowanego na stronie TK wynika, że chodzi o prezesa Rady Ministrów, ministrów, marszałka Sejmu, marszałek Senatu, posłów i senatorów koalicji rządzącej, prezesa Rządowego Centrum Legislacji oraz niektórych sędziów i prokuratorów. 

Przestępstwo miałoby polegać na tym, że wymienione osoby od 13 grudnia 2023 r., „działając w zorganizowanej grupie przestępczej, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, mając na celu zmianę konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej oraz działając w celu usunięcia lub zaprzestania działalności konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej – Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów konstytucyjnych, w tym Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego – podjęły, w porozumieniu z innymi osobami, działalność zmierzającą do urzeczywistnienia tychże celów przemocą oraz groźbą bezprawną”. 

Śledztwo ruszyło 

W dokumencie sporządzonym 31 stycznia zawarto jeszcze jedną istotną informację.

„Biorąc pod uwagę, że niniejsze zawiadomienie dotyczy uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa przez osoby piastujące najważniejsze funkcje w sferze władzy publicznej, w tym prezesa Rady Ministrów oraz ministra sprawiedliwości – prokuratora generalnego, wnoszę o przeprowadzenie postępowania karnego w tym zakresie w ramach śledztwa własnego przez legalnie powołanego zastępcę prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego”

– czytamy w dokumencie.

Będąc gościem TV Republika, prezes Święczkowski tłumaczył, skąd taka decyzja.

– Przeprowadziłem analizę prawną sytuacji polskiej prokuratury, prokuratora generalnego i Prokuratury Krajowej. Otóż prokurator generalny – minister sprawiedliwości znajduje się w tym zawiadomieniu jako osoba podejrzewana o udział w tego rodzaju przestępstwach

– stwierdził.

Wskazał również, że „kierownictwo Prokuratury Krajowej – w postaci tak zwanego prokuratora krajowego, pana Korneluka, czy też zastępcy prokuratora generalnego Bilewicza – zostało powołane z naruszeniem prawa, złamaniem tego prawa”.

– Mogłem skierować to zawiadomienie o przestępstwie tylko do legalnego zastępcy prokuratora generalnego

– podkreślił prezes TK.

Prezes PiS o bezprawiu

Oczywiście informacja o śledztwie ws. podejrzenia zamachu stanu przez obecną koalicję rządzącą wywołała polityczną burzę. Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził na X:

„Z satysfakcją przyjmuję inicjatywę prezesa Trybunału Konstytucyjnego i fakt wszczęcia śledztwa przez zastępcę prokuratora generalnego na podstawie zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa zamachu stanu. Sam wielokrotnie wskazywałem na art. 127 Kodeksu karnego, bo tak powinno się zakwalifikować bezprawne przejmowanie mediów publicznych, Prokuratury Krajowej, uniemożliwianie funkcjonowania TK i KRS oraz szereg innych, jawnie łamiących prawo i Konstytucję, działań”.

Tego samego wieczora na konferencji Kaczyński tłumaczył: „To jest sytuacja, która jest właściwą reakcją na stan rzeczy, który mamy w Polsce”.

Głos zabrał również prezydent Andrzej Duda, który podkreślał, że obecnie rządzący wielokrotnie dopuszczali się rażącego naruszenia konstytucji, szczególnie art. 7, mówiącego, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa.

Prok. Ostrowski wszczął śledztwo

Prok. Ostrowski śledztwo wszczął w środę (5 lutego), poinformował o tym prokuratora generalnego Adama Bodnara, przeprowadził nawet pierwsze czynności, m.in. przesłuchanie I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej i przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa, sędzi Dagmary Pawełczyk-Woickiej.

– Wczoraj wydałem postanowienie o wszczęciu śledztwa z art. 127, 128 i 258 Kodeksu karnego, chodzi tu o ustrojowy zamach stanu i wpływanie groźbą i przemocą na konstytucyjne organy państwa, takie jak Trybunał Konstytucyjny, Krajowa Rada Sądownictwa, Sąd Najwyższy, sądy powszechne, a także Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji

– mówił na czwartkowym briefingu Ostrowski.

– Moim celem jest wszechstronne wyjaśnienie zdarzeń, o których mowa w zawiadomieniu. Nie przesądzam wyniku – to mój obowiązek, aby w tak niezwykle ważnej sprawie przeprowadzać spokojnie i obiektywnie czynności dowodowe – ocenił.

Art. 127 Kodeksu karnego (zamach stanu): § 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności. § 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.
Natomiast art. 128 kk dotyczy zamachu na organ konstytucyjny RP, a art. 258 kk działalności zorganizowanej grupy przestępczej.

Państwo prawa i obecna władza

– Prezes TK nie miał innego wyjścia w sytuacji, w której organ, którym kieruje, miałby przestać istnieć, między innymi poprzez pozbawienie środków, co jest działaniem sprzecznym z Konstytucją RP. Ustawa zasadnicza mówi również, że Trybunał Konstytucyjny jest najważniejszym sądem w Polsce, sądem nad prawem. Jeżeli tego sądu by nie było i nie mielibyśmy możliwości oceny jakości prawa, a także wskazania, czy jest ono zgodne z konstytucją, to wówczas rozsypałby się cały system prawny w Polsce

– mówi „GPC” konstytucjonalista prof. Genowefa Grabowska.

– W państwie prawa to śledztwo powinno zostać rzetelnie przeprowadzone. Postępowanie wszczął prokurator Michał Ostrowski, który jest zastępcą prokuratora generalnego i ma pełne kompetencje oraz prawo przeprowadzić czynności. Następnie jeżeli oceni, że naruszona została ustawa zasadnicza i wypełniono znamiona przestępstw określonych w innych ustawach, głównie w Kodeksie karnym, powinien uruchomić kolejne działania, w które już zaangażowany zostanie sąd. W państwie prawa tak powinno to funkcjonować, ale niestety my dziś jesteśmy bardzo odlegli od klasycznego państwa prawa. Przedstawiciele obozu rządzącego sami podkreślali, że funkcjonujemy w demokracji walczącej, co w rzeczywistości oznacza, że stosują prawo tak, jak jest im wygodnie w danej chwili. W związku z tym obawiam się, że śledztwo nie będzie prowadzone zgodnie z procedurami. Władza dotychczas nie cofnęła się przed żadnym czynem niezgodnym z prawem

– podkreśla prof. Grabowska.

Cały artykuł Grzegorza Brońskiego i Jana Przemyłskiego przeczytasz w weekendowym numerze „Gazety Polskiej Codziennie”! Nie przegap!

 

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#Polska #Trybunał Konstytucyjny #polityka

Grzegorz Broński,Jan Przemyłski