Przy tak jawnych kłamstwach wykorzystywanych w debacie publicznej Rosja nie musi się nawet wysilać. Niektórzy w Polsce sami robią robotę za rosyjskie służby - podkreślił Stanisław Żaryn.
Instytut Bezpieczeństwa Narodowego (IBN) w ramach projektu #OchronaWyborów opublikował pierwszy raport sytuacyjny dotyczący trwającej prekampanii wyborczej.
Polscy komentatorzy i politycy jawnie kłamiąc prowadzą walkę polityczną z Karolem Nawrockim, fałszywie obarczają go odpowiedzialnością za śmierć Pawła Adamowicza i kłamią jakoby był on kandydatem PiS na prezydenta Gdańska
W raporcie IBN opisano prowadzoną w mediach społecznościowych kampanię informacyjną wymierzoną w Karola Nawrockiego. "Działania mają charakter stymulowanej i skoordynowanej kampanii wpływu" - oceniono.
Zdaniem badaczy aktywność koncentruje się wokół czterech celów: deprecjonowaniu Nawrockiego jako człowieka, próbie wykazywania, że ma powiązania ze światem przestępczym, sugerowanie, że obywatelski kandydat na prezydenta jest partyjnym działaczem, a także wskazywanie, że kandydat koncentruje się jedynie na aktywności fizycznej.
Jako przykład rozpowszechnianych kłamstw Żaryn wskazał potrójne kłamstwo na temat działalności Nawrockiego w Gdańsku.
Przy tak jawnych kłamstwach wykorzystywanych w debacie publicznej Rosja nie musi się nawet wysilać. Niektórzy w Polsce sami robią robotę za rosyjskie służby
W raporcie mowa jest także o kampanii deprecjonowania wymierzonej przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu. Podkreślono, że skierowana jest ona do innych grup odbiorczych, ale ma małą dynamikę i jest reaktywna.
Rosyjskie oddziaływanie dotyczące wyborów prezydenckich w Polsce koncentruje się do tej pory przede wszystkim na promowaniu i wzmacnianiu incydentów informacyjnych, które pojawiają się niezależnie od rosyjskich działań z zakresu walki informacyjnej. Działania rosyjskie należy oceniać, jako niszowe względem projektowanych kampanii wpływu, które Rosja zapewne będzie chciała przeprowadzić w okresie kampanii wyborczej w Polsce
Dodano, że typowym dla rosyjskich służb specjalnych jest pozorne wspieranie różnych stron podziału polityczno-światopoglądowego, "co zapewnia Rosji możliwość wzmacniania polaryzacji i stymulowania emocji społecznych".
Ten mechanizm będzie wykorzystywany do destabilizowania Polski w okresie kampanii wyborczej oraz wyborów na Prezydenta RP
W Raporcie sytuacyjnym @FundacjaIBN wskazuje, że Rosja prowadzi ob. swoje działania przeciwko Polsce reaktywnie, głównie wykorzystując do swoich celów to, co dzieje się w prekampanii wyborczej w PL samoistnie.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) January 5, 2025
Ostatnie oskarżenia przeciwko K. Nawrockiemu dobrze ilustrują to… https://t.co/zoomLHedyC pic.twitter.com/0G73pTtXJa